Dzika magia Ch 16-18

1.4KReport
Dzika magia Ch 16-18

Mój kutas wydawał zgrzytliwe dźwięki, gdy wbijałem się w nią od tyłu, jej ciało było przyciśnięte płasko do lustra ściennego, podczas gdy ona ssała dwa moje palce, by stłumić jęki. Jej majtki ocierały się o bok mojego penisa, więc wolną ręką odsunąłem je na bok. Lekko ugryzła mój palec, gdy jej cipka kąpała mojego penisa w swoim drugim orgazmie.

Zostawiliśmy Jessi i Lucy w gorącym, kazirodczym, lesbijskim stosie, a nasza cicha zgoda, by skupić się na nich, była nieważna. Przeszliśmy kilka przecznic i znaleźliśmy jeden z butików z modą dla nastolatków, ze ścianami obwieszonymi skórzanymi gorsetami i ironicznymi koszulkami, i włączyła się muzyka. Poszperaliśmy trochę, po czym schowaliśmy się do szatni i zamknęliśmy drzwi.

Annie od razu się na mnie rzuciła. „Och, pieprz mnie. To było tak gorące, że muszę teraz mieć w sobie kutasa mojego starszego brata. Pieprzyć cipkę swojej młodszej siostry, wiesz, że chcesz”. Całowała moje usta i twarz, podczas gdy jej ręce pracowały nad uwolnieniem mojego uwięzionego penisa.

Kiedy odskoczyło, odwróciła się i stanęła twarzą do jedynej solidnej ściany w tej garderobie, pełnowymiarowego lustra zamontowanego na ceglanej tylnej ścianie, stojącego na niskim stołku. Podniosła spódnicę i wygięła plecy w łuk, ukazując majtki w kropki zakrywające jej maleńki nastoletni tyłek. Krocze było już przemoczone i mogłem zobaczyć jej cipkę przez cienką tkaninę.

Odciągnęła je na bok, prezentując mi swoją śliniącą się cipkę. „Jestem gotowy. Pieprz mnie, proszę”.

Bez wahania wślizgnąłem się w słodkie fałdy jej cipki bez żadnego oporu. Natychmiast zalała mój wałek swoim stłumionym orgazmem. Zaczęła krzyczeć, a ja włożyłem jej palce do ust, żeby ją uciszyć. Jej drżące nogi przewróciły stołek, na którym siedziała, pozostawiając jej stopy zwisające, kiedy była przygwożdżona do lustra przez moje ciało.

*Puk puk* „Wszystko w porządku?” — zapytał asystent, przekrzykując muzykę. Kiedy weszliśmy po raz pierwszy, wydawała się ładna na swój punkowy sposób.

„Um, nie. To znaczy tak. Po prostu potknąłem się o pasek”. Odpowiedziałem, wsuwając się głębiej w gorące ciało Annie.

„W porządku, proszę pana. Czy potrzebuje pan mojej pomocy?”

Nachyliłem się do ucha Annie, kiedy pieprzyłem ją mocniej przed lustrem. „Czy ja? Czy potrzebuję pomocy z tą gorącą, soczystą cipką? Czy ten kutas potrzebuje pomocy w wypełnieniu twoich wnętrzności gorącą spermą?” Annie wzdrygnęła się, gdy do niej szeptałem. Byłem pewien, że przez drzwi było słychać jej drugi orgazm, podczas gdy Annie wydała solidny, niski jęk wokół moich palców.

Annie odprężyła się, a ja wyszedłem z niej. Ze stopami na ziemi, jej nogi się trzęsły i upadła na podłogę. Wciągnęła mojego fiuta do ust i zlizała ze mnie soki.

– Nie, proszę pani. Mam to pod kontrolą. w końcu odpowiedziałem. Annie wciągnęła mnie głęboko do gardła, jej język próbował wydoić moją spermę z mojego fiuta.

- Dobrze, po prostu zadzwoń, jeśli zmienisz zdanie. Wydawało mi się, że wyczuwam rozczarowanie w jej głosie, kiedy odchodziła.

Annie była jednak daleka od rozczarowania. Czułem, jak wyciąga mój orgazm na powierzchnię. Wydawała się być opętana przez skupienie, używając swoich ust, żeby mnie pieprzyć, jak tylko młodsza siostrzyczka zwariowana na punkcie seksu mogła sobie z tym poradzić.

Moje kolana prawie się ugięły, gdy uwolniłem swoją spermę w jej gardle. Wypiła tyle, ile mogła, a reszta ściekała jej po twarzy. Siedziała z wyrazem satysfakcji i absolutnego wyczerpania. Podobało mi się dawanie jej tego poziomu szczęścia.

Kilka minut później byliśmy już ubrani i przy kasie. Asystentka nosiła plakietkę z napisem „Jaz”, a jej wielokolorowe włosy wyróżniały się na tle oliwkowej cery. Annie wydawała się zauroczona, gdy Jaz dzwoniła do T-shirtów, stringów i różnych innych akcesoriów, które wybrała.

Kiedy przesuwałem swoją kartę, żeby zapłacić, Jaz powiedziała: „Więc moja zmiana kończy się za około trzy godziny, jeśli któreś z was jest do zrobienia. Albo oboje. Oboje jesteście słodcy”.

Spojrzałem na Annie, a ona tylko skinęła głową z podziwem. Odpowiedziałem za nas oboje. – Myślę, że oboje jesteśmy dostępni. Spotkamy się w teatrze po drugiej stronie ulicy?

„Brzmi dobrze. I słonko.” Przesunęła palcem po policzku Annie. „Tutaj przegapiłeś trochę spermy swojego brata. Nie martw się, mam to”. Włożyła palec do ust i wylizała go do czysta. „Mhm, już lepiej.

--------------------------

Po wyjściu ze sklepu Annie otrząsnęła się z oszołomienia. Była ożywiona i podekscytowana naszą randką.

„Wow, zwolnij. To trzy godziny stąd. Co możemy zrobić, żeby zabić trzy godziny? Biuro taty jest po drugiej stronie miasta”.

Annie podskoczyła. „Firma mamy jest tylko trzy przecznice stąd. Jeśli się pospieszymy, złapiemy ją na lunch. Ścigaj się!”

Annie była jak królik. Ruszyłem w pościg i ciężko było mi ją złapać. Ja miałam dłuższe nogi, ale ona była dużo lżejsza i łatwiej unikała ludzi. Robiłem, co w mojej mocy, by deptać jej po piętach, dopóki w polu widzenia nie pojawił się plac, na którym mieściła się kancelaria prawna mamy.

Przez płaski, otwarty teren miałem przewagę i przebiegłem sprintem obok Annie, przez otwarte drzwi i do holu. Odwróciłem się z rękami w powietrzu pełnymi triumfu, tylko po to, by zobaczyć Annie pędzącą w powietrzu prosto na mnie i powalającą mnie na ziemię.

Leżę płasko na plecach z rozłożonymi rękami i nogami, a moja siostra ściska mój tors. "Wygrałem." zadeklarowała.

„Co? Jak?” prychnąłem.

"Paula?"

„Ona z pewnością wygląda, jakby wygrała z tej perspektywy”. Nadeszła sucha odpowiedź od recepcjonistki. „Jeśli chcesz to zakwestionować, mogę polecić dobrego prawnika”. Zawsze przypominała mi recepcjonistkę ze starych filmów Pogromcy duchów.

Rozwiązałem się i wstałem. – Prawdę mówiąc, mógłbym. Czy moja mama jest dostępna?

– Jest. Przyjmuję zamówienia na lunch, a ponieważ dotyczy to potencjalnego klienta, po prostu pokryjemy twoje wydatki biznesowe. Przesadziła z mrugnięciem, przechodząc nad blokiem i długopisem. Napisałem zamówienie i przekazałem je Annie.

Podziękowaliśmy jej i wróciliśmy do gabinetu mamy. Jej drzwi były otwarte i usłyszeliśmy śmiech. Kiedy weszliśmy, zobaczyliśmy mamę na kanapie śmiejącą się ze swoim asystentem Jorge. Nazwisko było mylące, ponieważ wymówił je jako angielski George, przeliterował jako hiszpański Jorge, a facet pochodził z Azji Południowej. Musiała być tam historia.

Mama nas zobaczyła i bardzo się ucieszyła. „A moje dzieci przyszły świętować z nami! Ten dzień staje się coraz lepszy!”

Jorge zerwał się na równe nogi i przyniósł dwa kolejne krzesła. Wziął jedno krzesło, a Annie opadła w ramiona mamy. Usiadłem na drugim krześle i zapytałem: „Co dokładnie świętujemy?”

„Tylko, że Jorge zdołał zabezpieczyć fundusze fundacji na pełne pięć lat. Dzięki niemu będziemy mogli pomóc tak wielu ludziom”.

Jorge wyglądał na zakłopotanego. „Mówiłem ci, hehe, wszyscy pracowali razem. Właśnie wykonałem telefon. Gdyby propozycja nie była fantastyczna, nigdy by się na to nie zgodzili”. Próbował wytłumaczyć swoje zaangażowanie, ale mama nie miała na to ochoty.

„Jeden telefon do jego współlokatora z college'u, który pracuje jako doradca senatora, który stoi na czele komisji i okazuje się, że bardzo sympatyzuje z naszą sprawą. Jeden bardzo ważny telefon”. Mama mocno przytuliła Annie, chwaląc jej asystentkę administracyjną.

Kiedy opowiedzieli nam szczegóły, Paula przyszła, dostarczyła obiady z wózka i wyszła. Z ustami pełnymi kanapki mama zapytała: „Więc dlaczego tak naprawdę przyszedłeś? Nie żebym miał coś przeciwko”.

"Mam randkę!" Ania wypaliła. „Albo mamy randkę, mam na myśli. Chyba ta sama osoba. Myślała, że ​​oboje jesteśmy słodcy i zaprosiła nas na randkę…” Przerwała, by zapytać: „Czy to dziwne?”

Mama się roześmiała. „Kochanie, czego cię nauczyliśmy? Tak długo, jak wszyscy są otwarci i szczerzy i nikomu nie dzieje się krzywda, wszystko jest w porządku. będąc na pokładzie, czy ona wie o tobie i… – Przerwała, a jej oczy skierowały się w moją stronę.

Annie spojrzała psotnie i odpowiedziała: „Tak. Właściwie przyłapała nas na gorącym uczynku”.

Mama westchnęła. „O rany. Co porabiałeś dzisiaj?”

Annie i mama przytuliły się do siebie, a Annie szeptem opowiedziała historię swojego poranka. Jorge i ja jedliśmy obiady w niezręcznej ciszy, podczas gdy panie rozmawiały. Pomogłem mu posprzątać, podczas gdy mama dyszała, a Annie chichotała.

Panie wydawały się być dość intensywne, wpatrywać się w oczy i przygryzać wargi, i chociaż bardzo chciałbym je oglądać, musiałem przypomnieć Annie. „Hej, nasza randka jest za dwie godziny, a my wciąż musimy posprzątać i ubrać się”.

„Bzdura! Nie trzeba jechać aż do domu, żeby to zrobić. Mamy tutaj siłownię dla pracowników i prysznic. Jorge może wziąć moją kartę i wybrać dla ciebie ładny strój, który spodoba się twojej randce. Annie ma tu mnóstwo w tych torbach, Jestem pewien, że możemy coś dla niej wymyślić”. Wyszeptała instrukcje do ucha Jorge, zanim zaprowadziła nas do siłowni w piwnicy.

------------------------

Gorąca woda wspaniale działała na moją skórę, zmywając poranny brud. Pomyślałem o cipce Annie, dopasowanej tylko dla mnie. Potem pomyślałem o Jessi io tym, jak złamała swoją wisienkę w desperackiej potrzebie mojej spermy.

Potem Lucy, jęcząca jak dziwka, kiedy jest ruchana przez własną córkę, i Elise pieprzona przez swojego brata.

Pogładziłem swojego kutasa, wyobrażając sobie, jak wyglądałaby Jaz rozłożona w oczekiwaniu na moją spermę. Założę się, że by…

"Hehe, uważaj! Jest ślisko!" Z mojego snu na jawie wyrwały mnie głosy. „Wiem, że jest ślisko! Właśnie o to chodzi”.

Po cichu spłukałem mydło z ciała i poszedłem do damskiej toalety. Wychyliłem się i dostrzegłem mamę i Annie przez parę na zmianę. Annie namydlała obfite cycki mamy, a mama myła mniejsze, ale nabrzmiałe piersi Annie.

Ręka Annie schodziła coraz niżej, aż jej palce znalazły wyrwanie mamy. „Mmmm, kochanie. Czy mamusia potrzebuje tam porządnego sprzątania?” Zapytała, patrząc na córkę.

„Och, tak myślę, mamusiu. Moje palce są lepkie. Moje też są brudne. Bawię się tym cały dzień. Chcesz umyć moje?”

„Unh, tak. Właśnie tam, kochanie. Sprzątasz mamę tak dobrze. O fuuuuu…”

„Mmmm, mamo, na pewno jesteś smaczna. I zostawiłaś tam dla mnie trochę śmietanki tatusia? Co za uczta”.

„Ung, uhn. Mmm, skąd wiesz, że to krem ​​twojego tatusia, który liżesz?”

„W ten sam sposób, uhn, w ten sam sposób, w jaki wiesz, o Boże, wiedz, że to śmietanka twojego syna, którą liżesz”.

„O rany. Nie wiedziałam, że moja córka jest taka, hm, taka wolna duchem. Albo że mój mąż lubił je tak młode”.

"Mamo, zamknij się i pieprz mnie!" zażądała Ania. Rozmowy ustały, a jęki się nasiliły.

Podkradłem się, żeby mieć lepszy widok na parę i znalazłem ich w pełnej pozycji 69, Annie na mamie z twarzą ukrytą głęboko w cipce mamy. Annie była hałaśliwa i energiczna, ale mama była utalentowana i doświadczona. Wiedziała, gdzie dotykać i lizać, by podniecić córkę.

Pogładziłem mój wał podczas oglądania tej sceny. Chyba podeszłam za blisko, bo mama mnie zauważyła. Mrugnęła do mnie.

„Więc używałeś swojej słodkiej małej cipki przez cały dzień, co? Czy poświęciłeś tej małej różyczce jakąkolwiek uwagę?” Polizała dupę Annie i zesztywniała ze zdziwienia. „Traktuję to jako nie”.

– Nie, nigdy… – urwał. — Czy to nie będzie bolało?

— Och, może. Mama zwilżyła palec cipką Annie i zaczęła wkładać ją w jej ciasny odbyt. „Ale przy odpowiednim dotyku może być całkiem niezły”. Annie powoli się rozluźniła, pozwalając palcu mamy wniknąć głębiej.

- Tak, delikatnym dotknięciem, byłbyś zaskoczony. Wsunęła kolejny palec w pierwszy. Annie chrząknęła, ale wkrótce rozluźniła się bardziej, pozwalając mamie bardziej rozciągnąć jej dziewiczy dupek. Mówiła ustami, żebym podszedł bliżej.

„Przy odpowiednim dotyku możesz być zaskoczony, jakie to może być przyjemne”. Wzięła mojego penisa w wolną rękę i poprowadziła mnie do tyłka swojej córki. Annie tylko jęknęła, kiedy znów na mnie spojrzała, po czym zaczęła się bardziej rozluźniać, aby pozwolić mi wejść głębiej. Moje kolana znajdowały się po obu stronach głowy mamy i czułem, jak zmienia się między łechtaczką Annie a moimi jądrami.

Poruszałem się powoli, starając się nie zrobić jej krzywdy. Za każdym razem, gdy myślałem, że osiągnęła swój limit, potrzebowała chwili, a potem naciskała na mnie bardziej. Kiedy moje biodra w końcu dotknęły jej policzków, zaczęła się kołysać. Czułem, jak jej ciało rozluźnia się kawałek po kawałku, aż gładko przesuwała się po moim penisie.

„Uhn. Pieprz mnie. Pieprz mnie w dupę tym niesamowitym kutasem. Pieprz mnie. Chwyć mnie za biodra i spraw, żebym krzyczała”.

Aby nie zawieść, chwyciłem mocno jej biodra, cofnąłem się prawie na całą długość i mocno w nią wjechałem.

"Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!" Krzyknęła.

– O mój Boże, tak mi przykro. Ja…

"Więcej. Pieprz mnie mocniej!"

Na jej żądanie zrezygnowałem z wszelkiej ostrożności i zacząłem wbijać się w jej dupsko. Mama zawołała zachęcające rzeczy pomiędzy kęsami cipek i jaj.

Prysznic w piwnicy odbijał się echem od jej krzyków, gdy raz po raz wpychałem się głębiej w jej wnętrzności. Mama patrzyła, jak kalam jej córkę, i wydawało się, że cieszy się każdą sekundą.

Upadłam na pięty i pociągnęłam za sobą Annie. Od razu zaczęła podskakiwać na moich kolanach, podczas gdy mama odwróciła się, żeby popatrzeć i dotknąć się. Chwyciłem piersi Annie, gdy wspinała się na mój słup.

„Tak, córeczko. Spuść się na kutasa swojego brata. Poczuj go głęboko w sobie”.

„Tak, mamo. Tak. Chcę, żeby wypełnił mój tyłek spermą. Powiedz mu, że musi, mamo”.

„Słyszałeś ją, kochanie. Chce, żebyś ją napełnił. Annie, kochanie, kiedy chcesz, żeby się spuścił?”

„N-teraz, mamo. Chcę teraz jego spermy”.

Przyciągnąłem ją mocno do siebie i uwolniłem strumień spermy głęboko w jej wnętrznościach. Moje biodra szarpały się w nią raz po raz, wypełniając ją moim nasieniem, aż rozlało się wokół mojego penisa.

Mój kutas stopniowo zsunął się z jej tyłka, a mama czołgała się na czworakach. Zlizała rozlaną spermę z mojego kutasa i delikatnego dupka Annie, podczas gdy my mogliśmy tylko łapać powietrze.

Kiedy skończyła zaspokajać nasze potrzeby, mama wstała i pomogła nam wstać. Nogi Annie były chwiejne, zupełnie jak nowonarodzone jelonek idący po raz pierwszy. Pomogliśmy jej i poszliśmy do garderoby, gdzie znaleźliśmy stroje przygotowane przez Jorge.

Obaj byli w stylu punkrockowym, który pasował do stylu Jaz lepiej niż mój oryginalny t-shirt i dżinsy, które nosiłem. Z pewnością nie zamierzałem narzekać na strój Annie. Miała na sobie prześwitującą koszulkę i malutki czarny stanik, super krótką spódniczkę i czarne kozaki do uda.

– Więc jak wyglądam? – zapytała Annie, pozując.

„Wystarczająco dobre do jedzenia”. Zabrzmiał cichy głos we mgle w kabinie prysznicowej. Odwróciłem się, żeby zobaczyć trochę błękitu, zanim go straciłem.

Mama zaprowadziła nas na górę. „Wyglądasz świetnie, kochanie. Spóźnisz się. Idź na randkę, a ja chcę znać wszystkie szczegóły wieczorem.

– Zrobimy to, mamo. Zadzwoniłem, gdy jechaliśmy na spotkanie z Jaz.

Podobne artykuły

Narodziny Pogromcy Pierścieni nr 1

Nie pytaj mnie, skąd to wszystko się wzięło. Po prostu nie wiem. Powiedziałbym ci, gdybym wiedział, ale nie wiem. Może mam skrzyżowany przewód. Być może wydzielanych jest za dużo lub za mało odpowiedniego rodzaju hormonów. Może po prostu mam lukę w charakterze. Cokolwiek to jest, zaakceptowałem to już dawno temu. Kiedy to się zaczęło, pytasz? Kurczę, to musi być jakiś rok lub dwa po okresie dojrzewania. Dotarłem do niego zaraz po moich 11. urodzinach. Na początku był to powolny, stopniowy proces. Kiedy nadszedł 12. rok, wszystko uderzyło we mnie jak tona cegieł i nie byłem nawet bliski przygotowania się na to...

1.2K Widoki

Likes 0

Rozdział 2 Objawienia

Rozdział 2 Rewelacje Squall szedł zmęczony po ogrodzie, kierując się na trening do Centrum Treningowego. Miał nadzieję, że to pomoże go obudzić, a poza tym musiał tylko wyjść z biura. Prawie zasnął przy biurku, a nie coś, co powinien robić dowódca. „To tylko sny, w końcu odejdą”. zapewniał się, gdy mijał kilku kadetów, którzy pozdrawiali go, gdy przechodził obok. Bez przekonania zasalutował, żałując, że choć raz nie zapomnieli, że był ich dowódcą. - Komandorze Leonhart, proszę natychmiast przyjdź do mojego biura - usłyszał głos Cida rozbrzmiewający w całym budynku, gdy był zaledwie kilka kroków od celu. Świetnie, co teraz? wymamrotał i...

2.2K Widoki

Likes 0

Halloweenowy finał Brandi i Jessiki

Brandi jest moją osobą do towarzystwa. Płacę jej, żeby uprawiała ze mną seks. Jest w tym jednak coś więcej. Ona jest jak moja dziewczyna. Odkąd zacząłem z niej korzystać, ograniczyła się do jednej klientki, zwykle przyjmuje około pięciu. Szczerze mówiąc, mógłbym się z nią ożenić i uratować ją przed takim życiem. Robimy o wiele więcej niż tylko seks. Zabieram ją na randki, do kina, na wakacje, zostaje na stałe i nie tylko. Jest jedną z najwspanialszych kobiet, jakie kiedykolwiek widziałem. Nie jest zbyt wysoka, około 175 cm. Jej oczy są tak niebieskie, że można by pomyśleć, że świecą w ciemności. Ma...

1.2K Widoki

Likes 0

Incubus_(0)

Incubus Wampir w Halloween spotyka swojego partnera. OSTRZEŻENIE! To nie jest dla dzieci. Wszystkie postacie mają ukończone 18 lat. Podczas produkcji tej historii nie ucierpiały żadne zwierzęta. Uwaga autora: Każda postać w tej historii lub w niej wspomniana ma co najmniej 16 lat. Czasami w prawdziwym życiu ludzie kłamią na temat swojego wieku. W ten sam sposób te postacie opowieści mogą kłamać na temat swojego wieku, twierdząc, że mają mniej niż 16 lat. Ale ja tu i teraz, jako autor tej opowieści, stwierdzam, że każda postać ma co najmniej 16 lat. Wszelkie odniesienia do osób w wieku poniżej 16 lat są...

1.8K Widoki

Likes 0

STUDIA

Dopiero niedawno odkryłem tę stronę i jak na razie bardzo mi się podoba. Chciałabym opowiedzieć Ci o moim pierwszym spotkaniu z mężczyzną, ale najpierw chcę opowiedzieć o sobie i o tym, jak doszło do tego, że uprawiałam seks z mężczyzną. Mam 53 lata, jestem po rozwodzie od 30 lat. Mieszkam w mieście, w którym znajduje się uczelnia państwowa i jestem właścicielem firmy transportowej. ale to wszystko wydarzyło się, gdy miałem 30 lat. Byłem w Los Angeles, rozładowywano moją ciężarówkę, a gdy ją rozładowywali, jadłem lunch z wagonu na lunch, po jedzeniu grzebałem w śmieciach i znalazłem w koszu taśmę wideo. Wyjąłem...

853 Widoki

Likes 0

Dżin mojego brata - Rozdział 11

Co robimy!? Co robimy!? – spytał Charlie, panikując. – Panienko, uspokój się – powiedział Afericus, próbując ją pocieszyć. Wszystko będzie dobrze. „Oczywiście, że nie, oni zamierzają zniszczyć wszechświat!” Charlie krzyknął. „Och, zamknij się, kurwa”, powiedział do niej Sarosa. „Cóż, przepraszam, po prostu nie podoba mi się pomysł nieistnienia!” „Każda rzeczywistość, w której nie muszę słuchać twojego marudzenia, jest dobrą rzeczywistością”. „Dziewczyny, dziewczyny, zerwijcie!” - krzyknął Daniel, wchodząc między nich. „Szczerze, czy to ja, czy też ludzie stają się mniej inteligentni w miarę upływu czasu?” – zapytał Alexis. – Słuchaj, naprawdę nie ma powodu do paniki. „ALE WSZECHŚWIAT SIĘ ZAKOŃCZY!” Nie. Nie...

1.5K Widoki

Likes 0

Królowa i Mroczny Bóg... Część 2

Azraelia poddaje się czystej przyjemności języka Gregoriego, pozwalając mu poruszać się i delikatnie skubać jej szparę. Patrzy na nią, pieszcząc jej najbardziej intymne części, kochając, jak wije się pod jego językiem, jej biodra podskakują, jej nogi blokują się wokół jego Górna część pleców. Powoli zaczyna wsuwać język w jej cipkę, rozkoszując się jej słodkim smakiem i aromatem, gdy jego nos ociera się o jej łechtaczkę. „Gre-gregori proszęeee, potrzebuję cię teraz we mnie!” Odsuwa się na tyle, by szepnąć przy jej cipce: „Jestem w tobie” Warczy cicho i podnosi jego głowę. „Teraz we mnie!” Uśmiecha się i powoli przesuwa po jej ciele...

1.4K Widoki

Likes 0

Mój mały towarzysz zabaw

Mój mały towarzysz zabaw Przez BerkshireRay Rozdział 1 Marzyłem o tym od wieków i teraz zdecydowałem, że nadszedł właściwy czas. Kupiłem dom w Hereford, kilka mil od małej wioski i pół mili od najbliższego sąsiada. Spędziłem miesiąc przygotowując się do mojego wybranego towarzysza zabaw. Zabezpieczyłem piwnicę wzmocnionymi drzwiami i mocnymi zamkami i wyposażyłem ją w podwójne łóżko, które wybrałem ze względu na solidną metalową ramę, nadającą się do przymocowania pasów, oraz wyściełany stół ze strzemionami i skórzanymi paskami na stopy i ręce . Zainstalowałem nowe oświetlenie, z którego dumna byłaby sala operacyjna i kupiłem dobrej jakości sprzęt fotograficzny. Zamontowałem też zestaw...

1.3K Widoki

Likes 0

Seksualne przebudzenie Jennifer - Ch5 - „Prywatne” opalanie

1 sugestia „Jennifer, czy pamiętasz, jak wspominałem o miłym, ustronnym miejscu, gdzie możemy w spokoju pospacerować i poopalać się?” 'TAk.' „Chcesz tam pojechać jutro?” 'O tak.' „To dość daleko na uboczu, więc co powiesz, że wypożyczymy kilka rowerów, żeby się tam dostać?” „Ok, ale czy to nie sprawi, że będziemy trochę rozgrzani i spoceni, kiedy tam dotrzemy?” „O tak, zdecydowanie, ale o to chodzi. To będzie tego warte, zobaczysz. 2 Przygotowanie Co powinienem założyć? Zastanawiała się Jennifer, przeglądając swoją garderobę i siadając na nisko wyciętym topie z zawijaną minispódniczką. Zdecydowała, że ​​założy również swoje naprawione bikini ze stringami i uśmiechnęła się...

1.9K Widoki

Likes 0

Część 25: Ciepło ciała

Odcinek II O przygodach Johna i Holly Część 25: Ciepło ciała W sobotę rano obudziliśmy się i okazało się, że upał jest martwy. Brak upałów w listopadzie oznacza, że ​​w naszym mieszkaniu jest bardzo zimno. Stephanie i Sandy nie chciały zostać, więc poszły do ​​domu koleżanki. – Nie mogą tu być do poniedziałku – powiedziała Holly, wstając z telefonu i siadając obok mnie na kanapie. Oboje się pociliśmy. „Możemy wykorzystać to, że jest tak zimno” – powiedziałem. „Jak” zapytała mnie Holly. – Ciepło ciała – powiedziałem. Kilka minut później oboje byliśmy nadzy, z ogromnym kocem owiniętym wokół nas obu, nasze ciała...

1.9K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.