Zapomniani bohaterowie Rozdział 3 „Los jest okrutny”.

1.5KReport
Zapomniani bohaterowie Rozdział 3 „Los jest okrutny”.

Ty i Ewa wyruszacie do lasu, uciekając przed Rycerzami Piątego Smoka. Aby zabić ciszę, pytasz o coś Ewę. – Więc jak trafiłeś na Wyspę Północną? Ewa chwyciła ją za ramiona i na jej twarzy pojawił się wyraz głębokiej refleksji. „Miałem zaledwie 23 lata, wciąż jeszcze dzieckiem w oczach Elfów, ale moje plemię zostało zamordowane i prawie zniszczone przez grupę ludzkich osadników. Zostałem oszczędzony z powodu mojego naturalnego piękna i sprzedany w niewolę lata później trafiłem na środkowe tereny, gdzie bogaty człowiek z plemienia Orintash kupił mnie i inne elfy z niewoli. Byłem z nimi, dopóki nie osiągnąłem pełnoletności, a następnie poprosiłem o ślub z synem przywódców plemion. Po prostu nie mogłem tego zrobić. Zawsze byłem wolnym duchem, nawet podczas moje zniewolenie byłem uwięziony, ale nie mój umysł ani dusza. Po prostu nie mogłem zobaczyć siebie ponownie uwięzionego w małżeństwie z mężczyzną, którego nie kochałem, więc uciekłem po latach podróżowania wyrzuciłem Midlands, które wylądowałem tutaj w North Island i znalazła Grace z mężem kłócącą się ze starą osobą o niezapłaconą sumę złotych fiest i przyjęli mnie po tym, jak pomogłam im wygrać kłótnię, mówiąc, że byłam świadkiem uzgodnionej sumy i jeszcze nie widziałam mojej kwoty. Stara była tak zaskoczona, że ​​prawie zemdlała, ale bolała nas wszystkich, aby uniknąć sc andalem."

Myślisz o swoich podróżach. „Urodziłem się tutaj w Knotsvill z tatą, mamą i siostrą, wszyscy zginęli, z wyjątkiem mojej siostry, która zabija bandytów, ostatnio słyszałem, że dobrze słyszeć, że dobrze sobie radzi”. Rozmowa zakończyła się, gdy zobaczyłeś człowieka Behemot stojącego samotnie w lesie. "Hej, śliczna elfka, gdzie myślisz, że bierzesz moją nagrodę?" – zapytał grubas, gwiżdżąc nosem, gdy mówił. "Gruby człowiek z mojej drogi." Mówisz mu, sięgając po swój topór.

„Co mówię o dotykaniu moich ludzi?” Johnny powiedział, żując nową słomkę siana, siedząc na gałęzi drzewa nad grubym mężczyzną. "Bunkosh zabił rycerza, nie powstrzymuj się już." Behemot roześmiał się, gdy jego obwód zdawał się powiększać do przeklętych rozmiarów. Grubas urósł dwa razy większy i był bezkształtny, niczym więcej niż poruszającą się grudką tłuszczu z nieznaną szybkością, która cię połknęła. Ewa odskoczyła do tyłu, wsiadła na gałąź drzewa i wystrzeliła w nią strzały tylko po to, by jej strzały zatopiły się w plamie.

Nurkujesz z drogi i zaczynasz błogosławić swój topór zaklęciem A Kings Watch, a twój topór kliknął i urósł dwa razy większy. Kropla poruszała się tak szybko, przewracając drzewa i goniąc cię po lesie. "Co się stało, Knight nie może frajerem wybić cię z tego, prawda?" Kropelka przemówiła bulgoczącym tonem. Wskakujesz na skałę i skaczesz na plamę, wbijając swój błogosławiony topór, rozcinając plamę na pół.

Kropelka przestała się poruszać, gdy wbił się w nią twój topór. Twój topór wznosi się z plamy, a następnie plama przekształca się z powrotem w normalnego behemota. „Złamany znak diabła”. Szepczesz, gdy zaklęty mężczyzna pada na plecy na ziemię i zaczyna wypuszczać mu bąbelki z ust.

Johnny uśmiechnął się do ciebie, a potem splunął na ciebie słomą, która wystrzeliła jak ostra strzałka i rozcięła ci policzek, posyłając krople krwi na leśną ziemię. - Trudno jest zabić rycerza. Mimo to zabiję cię. Johnny powiedział, schodząc z gałęzi. - Nie dziś wieczorem, ale kiedy już sprowadzę tu moich ludzi, nie pożyjesz długo. Więc ciesz się swoim krótkim czasem w tej rzeczywistości, bo to nie potrwa długo. Gdy potężny podmuch wiatru rzucił w las, zarówno Johnny, jak i Bunkosh zniknęli w fioletowej mgle, która spowiła ich oboje i pozostawiła powietrze ciężkie od magii.

Ewa zeskakuje z drzewa, gdy ciągniesz ją, zanim wrócą. Po dotarciu do obozu posyp obóz solą oczyszczającą i pobłogosław go. – Ci bandyci byli przeklęci, czy wiedziałeś o ich stanie? Rozpalając ogień, prosisz Ewę, aby ugotowała mięso z dzika, które masz. „Nie. Nie wiedziałem o tym, że zostali zaklęci. Pierwszy zaklęty człowiek, którego zobaczyłem, był z powrotem w pobliżu plemienia Orintash, piękną kobietą. Przynajmniej była, dopóki zaklęcie się nie chwyciło, a potem stała się potworną macką. Była jak niewolnica ja, ale człowiek, więc plemię nie kupiło jej wolności. Zaprzyjaźniliśmy się podczas naszych podróży z mojego starego plemienia do Midlands. Nadal utrzymywałem z nią kontakt na rynku. Uczeń przybył do miasta i przeklął ją w bestię na jednym z naszych cotygodniowych spotkań na targu. To było straszne, wciąż mam koszmary o tym, że urosła dwa razy więcej z dużymi mackami wystającymi z jej ciała. Atakowała targ. Skulił się pod wozem i chciałem, żeby zawróciła do mojej przyjaciółki, ale ona właśnie rozwaliła ceglane mury miasta i zabiła mężczyzn. Złapała żelazną kulę z ognia armat i cisnęła nią z powrotem w nich. Potrzeba było całego garnizonu strażników, żeby ją zrąbać. Nawet wtedy szaleństwo, które ją zabrało, również zajęło mężczyzn i potrzeba było więcej ludzi, aby ich powalić f z ich szalejącej żądzy krwi”. – powiedziała Ewa, wpatrując się w ogień.

- No cóż, zaklęty, że nie pozwolę ci wrócić do miasta, musisz zostać na noc. Mówisz Eve, obracając mięso i słyszysz, jak skwierczy. - Skąd znasz magię oczyszczania? – spytała Ewa, wpatrując się w mięso, którego zapach powodował burczenie w jej żołądku. „Nauczyłem się trochę magii od przyjaciela elfów, zanim zostałem rycerzem. Oddef był elfim szamanem, który pracował dla króla Feltona, ratując życie, kiedy tylko mógł na polu bitwy. Nauczył mnie magii, która była „użyteczna” przez jego standardy."

Dajesz Ewie mięso i oboje zaczynacie jeść zachwyceni soczystym jedzeniem. "Oddef to dziwne imię dla elfa." – powiedziała Ewa z ustami pełnymi mięsa. - Tak go nazwałam, skrótem od jego prawdziwego imienia elfa. Myślę, że to było dziwne...oddefintinas corpamith coś takiego lub innego. Mówisz i zaczynasz się zastanawiać, czy Ewa to w ogóle jej prawdziwe imię. Wiadomo, że elfy mają dziwne i długie imiona. „Och, tak, rozumiem, jak nazywam się Altonishka dal Valonstasha Eppention lub w skrócie dziecko znikającej wieczornej Ewy”. Uśmiechasz się i nie możesz nic poradzić na to, że Eve jest atrakcyjna w świetle gwiazd. „Nie miej żadnych pomysłów”. Ewa powiedziała prawie tak, jakby potrafiła czytać w twoich myślach. – Nie wiem, co masz na myśli, Ewa. Gdy dasz jej uśmiech i kończysz posiłek.

Ewa zasypia zwinięta w kłębek przy ogniu, a ty siedzisz kładąc się plecami o skałę, w której drzemie noc. Budzisz się i widzisz, że Ewa wciąż śpi. Wygląda tak uroczo, prawie tak, jakbyś widział jej twarz w snach, które od czasu do czasu masz. Marzenia, które odsłaniają rzeczywistość twojego życia.

Tak jak ostatni kawałek nocy znika z nieba, gdy tlące się, gorące słońce wschodzi ze wschodu. Głośno ziewasz i wyciągasz ręce, popijając bukłak. Tak jak patrzysz na sól, która zniknęła, a trawa, która leżała pod nią, była zielona i świeża. Ptaki obudziły się ze snu i zaczęły śpiewać. Ewa obudziła się z rozczochranymi włosami i kopała, rzuciła swoją torbę i stwierdziła, że ​​jej chleb przełamał ją na pół i zaproponował ci trochę. Po szybkim kęsie popijasz widzących i zostajesz wysłany na głęboką medytację.

Ewa wiedziała, że ​​mediacja rozpoczęta przez eliksir może potrwać kilka dni i postanowiła się tobą opiekować. Twój sen był wypełniony starymi wspomnieniami z dzieciństwa. Młody myśliwy, który znalazł cię na skraju ciemnego lasu, gdy na niebie zaczęły zbierać się deszczowe chmury. Zabiera cię do jaskini, w której schronił się przed deszczem. Pytam, czy jesteś z pobliskiego miasta. Nie mogłeś odpowiedzieć, wciąż zszokowany koniecznością zabicia tego bandyty. Zaproponowano ugotowaną rybę, którą łapałeś łapczywie pożerałaś rybę. Następnie idziesz do Lowfeild z myśliwym, aby znaleźć swoją matkę, której nigdzie nie było.

Po tym, jak w końcu się odezwiesz, mówisz łowcy, że jesteś z Knotsvill i wyruszacie we dwoje do Knotsvill. Aby znaleźć na wpół spalone miasto, okropny był zapach spalonych ludzkich ciał i gnijących zwłok. Rozbryzgana krwią kobiety, które zostały zgwałcone i zamordowane, a mężczyźni przecięci na pół, podczas gdy niektóre straciły kończyny i wykrwawiły się, zaśmiecały ziemię.

Myśliwy zakrył oczy i powiedział, że czas odejść. Twoja skóra zrobiła się biaława i cicho szlochałaś, gdy myśli o śmierci całej twojej rodziny zalały twój umysł. Płakałeś przez wiele dni, kiedy ty i myśliwy schodziliście do ukrytej chaty w lesie. Łowca powiedział ci, jak nazywa się Blake Copper, opowiedział ci o tym, jak stracił brata na chorobę, gdy był mały, i że jego rodzina opuściła go i jego brata na rok przed zachorowaniem. Wyjaśnił, że masz szczęście, że spędziłeś lata z rodziną, a nawet pomściłeś śmierć siostry. Od teraz będzie twoim starszym bratem, wychowa cię na silnego i jak nigdy więcej nie będziesz musiał się bać żadnego mężczyzny.

Minęły lata i wyrosłeś ze słabego dziecka na silnego młodzieńca. Blake opowiedział ci wtedy o możliwości podróży w czasie do niższych krain, aby polować na ogniwa za ogromne sumy pieniędzy.

Rejs łodzią był trudny i długi, ale w końcu po trzech miesiącach na morzu Upadłe Ziemie wyglądają tak, jak sugeruje nazwa. Niskie, płaskie tereny z ogromnymi górami o wymiarach olimpijskich w tle. Dwa lata ty i Blake polowaliście na wstrętne, podobne do goblinów stworzenia, które nękały krainę. Wtedy Blake kazał ci iść z Sir. Blackwell za odpowiednią edukację i może szansę na pasowanie na rycerza. Nie chciałeś zostawić swojego starszego brata, ale wiedziałeś, że tak będzie najlepiej.

Przez trzy lata śledziłeś Sir Blackwella od kampanii do kampanii. Jeden był przeciwko Oriszowi, najbardziej ludzkiemu wyglądowi bestii, a twój patron został przygwożdżony, gdy inni ludzie uciekali obok ciebie przed rosnącą liczbą orskich wojowników. Chwyciłeś miecz i ruszyłeś przed siebie, Oriszowie byli tak zaskoczeni, że szybko ich ścięli. Ducked chwycił pistolet i strzelił, gdy zabił trzech Orishów i utorował drogę dla ciebie i Blackwella, abyście mogli uciec, gdy Orish gonił, dopóki ostrzał artyleryjski z armat daleko przed nimi nie odepchnął ich.

Otrzymałeś topór Talviallny, a później na słowo Sir samego króla Feltona pasował cię na rycerza. Blackwell i kilku innych rycerzy, którzy widzieli twoją odważną i głupią szarżę. Cała noc była wielką imprezą, wielką ucztą, którą po raz pierwszy wybrałeś z jednego z najlepszych burdelów w stolicy. Noc zabawy prawie sprawiła, że ​​zapomniałeś o swoim dzieciństwie, ale następnego ranka dostałeś list od swojego przybranego starszego brata.

„Hej, mały misiu, mam nadzieję, że to cię dobrze. Miałem zamiar napisać więcej, ale wojny w Krainie Upadłej przeciwko zwierzętom zrujnowały moralność wszystkich przewoźników pocztowych, aby wykonywać tam pracę. Twoja pomoc. Nastąpiła pomyłka i zostałem napiętnowany jako handlarz niewolników za uwolnienie niektórych Talviallnych i elfów z jakiejś dawnej jaskini. Mam wieści o twojej matce i siostrze, które wydawały się przeżyć najazd. Podałbym tam dokładną lokalizację, ale Wygląda na to, że mają wrogów, którzy przygwoździli mnie, aby ich znaleźć, więc nie jest to bezpieczne i Bóg wie, czy to w ogóle do ciebie dotrze. Będę podróżować na północ Mam nadzieję, że wrócę do domu przed przyszłym rokiem, mam nadzieję, że się spotkamy przed tym.
Twój starszy brat Blake Copper"

Twój umysł wydaje się zamglony, a potem widzisz, że twój brat prawie wyczuł go niedaleko ciebie w wiosce Tatters na najbardziej wysuniętym na południe krańcu Wyspy Północnej. Budzisz się, by zobaczyć sierp księżyca wznoszący się nad twoim obozem. Ewa lekko chrapała, opierając plecy na dużym łuku skalnym w dłoni. Zastanawiasz się, jak długo medytujesz, ale gdy próbujesz wstać, twoje dolne kończyny chwieją się, gdy padasz na tyłek. Ewa budzi się i widzi, jak bijesz i masujesz nogi. "Co robisz?" – spytała Ewa, kiedy zatrzymałeś się i wyglądało na zakłopotanego. „Moje stopy są zdrętwiałe, próbuję przywrócić im przepływ krwi”. Ewa śmieje się na ten widok. – To się stanie po trzech dniach medytacji. Wyglądasz na kompletnie zaskoczonego. „Trzy dni?! Przepraszam, mam nadzieję, że nie byłeś tu przez cały ten czas”. Ewa potrząsnęła głową i powiedziała: „Nie, chodziłam po okolicy, znalazłam trochę owoców i zjadłam resztę mięsa, byłam zajęta”.

Odkurzasz nogi i patrzysz w dal. "Widzisz to?" Pytasz Ewę, gdy widzisz słup dymu nadciągający w kierunku miasta. Ewa zaklęła w swoim orintashskim języku i pobiegła z pełną prędkością, by wrócić do miasta, a ty podążasz za nią.

Podczas pełnego sprintu ty i Ewa szybko wracacie do miasta tylko po to, by zobaczyć, jak zielarz Grace robi zakupy w dymie. Zapach ziół i różnokolorowy dym wydobywający się ze sklepu, gdy ludzie desperacko próbują ratować budynek. Ewa próbuje wbiec do sklepu, a ty powstrzymujesz ją przed wbiegnięciem w płonące piekło.

Łzy spływają po twarzy Eve, gdy obawia się najgorszego. Dziadek podchodzi do ciebie i szepcze ci do ucha, a ty starasz się odciągnąć Eve. Kiedy wejdziesz w głąb lasu, Ewa się uspokoi.

"Ona żyje, rycerze na sposób burmistrzów zamknęli ją w dochodzeniu." Mówisz Ewie, kto złapał jej łuk i zaczął podchodzić do burmistrzów. Myślisz o tym, jak Blake jest tak blisko, ale wiedziałeś też, że nie ma mowy, aby Ewa weszła w maniery burmistrzów i sama zmierzyła się z Rycerzami. Podążasz za Ewą i szybko oboje docieracie do burmistrzów i badacie fortyfikacje.

Mury były grube i wypełnione Rycerzami Piątego Smoka Rycerzy, którzy są znani jako przeciętni wojownicy, ale bezwzględni i mają prawdziwe braterstwo krwi. „Zabij jednego rycerza, walcz z całym królestwem, jak mówiono”. Powiedz Eve, gdy sprawdza żelazną bramę z inicjałami burmistrza. - Wchodzę, rzuciłem frontową bramą, ale nie zabiję żadnego rycerza ani śledczego. – mówi Ewa, podciągając kaptur i machając ręką, abyś był bezpiecznie ukryty w linii drzew.

Ewa podchodzi do bramy, ssąc i przygryzając dolną wargę, aby nadać jej czerwonawy odcień. Mrugając długimi rzęsami rozmawia z rycerzem strzegącym bramy. Wkrótce po kilku słodkich słowach rycerz podążył za Ewą do linii drzew i upuścił spodnie, gdy Ewa uklękła i zaczęła ssać bezwładnego rycerza. Rycerz chwyta głowę Ewy i popycha ją wzdłuż swojego penisa. Eve nuciła, gdy ssała jego kutasa, tak jak nuciła, gdy była gwałcona i molestowana podczas niewoli. Wtedy właśnie, gdy rycerz miał się spuścić, poczuł lekkie ukłucie na udzie, a jego kutas nie uwolnił swojego ładunku.

Rycerz zaklął, gdy Ewa śmiała się z jego niezdolności do dojścia. "Co się stało, czy nie przyciągam twojego zainteresowania? Czy nie jestem rodzajem seksu?" Rycerz spoliczkował Ewę, podciągnął spodnie i rzucił w nią kilkoma miedzianymi płetwami. "Kurwa, nie jesteś na tyle dobra, żeby marnować na ciebie moje nasienie." Rycerz powiedział, gdy zaczął czuć się zdrętwiały na nogach. - Wiedźmo, co mi zrobiłeś? – zapytał rycerz, osuwając się i zemdlał.

Widzisz, jak Eve wychodzi z linii drzew i machnęła ręką, żebyś za nią poszedł. – Gdzie jest rycerz? Pytasz Ewę, która odpowiada nieco lekceważąco. „On jest pijany, leżąc na kłodzie”. Po wejściu do bramy widzisz zamknięte koszary na zachodzie, ale dźwięk pijanych rycerzy śpiewających pieśni wojenne. Zachowanie było eleganckie, a trzy piętra na wschód znajdowała się mała stajnia wypełniona dwoma końmi Talvialny. – Tak się wydostajemy. Mówisz Eve, wskazując na mocne wierzchowce, Eve kiwa głową i podąża za ścianą do piwnicy sposobu. Ciężkie dębowe drzwi do piwnicy nie były pilnowane, ale za nimi musieli znajdować się agenci śledczy. Ewa otworzyła drzwi i szybko strzeliła do pierwszej osoby, którą zobaczyła, była to służąca elfa.

Przeszukujesz ciało i znajdujesz zestaw kluczy, które mają otworzyć w ten sposób dowolne drzwi. Po szybkim przeszukaniu piwnicy Grace nie została znaleziona, więc ty i Eve powoli udajecie się na piętro. Tam widzisz agentów śledczych wchodzących do pokoju, a następnie krzyk kobiety. Zatrzymujesz Eve w chwili, gdy burmistrz przechodzi obok i wchodzi do tego samego pokoju. – Nie ma jeszcze potrzeby alarmowania pijanych rycerzy. Mówisz Ewie, która zamyka oczy, gdy łzy napływają jej do oczu, gdy echo krzyków Graces rzucało ogromny maniery.

W pokoju agenci Wywiadu zadawali pytania o Ewę i czarnego rycerza szóstego smoka. – Wiesz, że to jest krasnoludzka, nie musi tak być. Nie musisz już cierpieć z powodu bólu, po prostu powiedz nam o rycerzu, w którym mieszkałeś, i elfie wiedźmie, z którą się zaprzyjaźniłeś. Główny agent powiedział do Grace, która po prostu wpatrywała się w agenta wyzywająco. – Krasnolud przemawia! Agent krzyknął, gdy inny agent złamał palec Graces na pół. „Nie przerywaj jej zdolności do pracy, jest potrzebna w wiosce, a nie będę miał nieludzkich zamieszek w mojej wiosce”. Burmistrz stwierdził, podczas gdy agenci zignorowali prośby burmistrzów.

– Wy agenci nie macie żadnego dowodu, że trzymałem rywalizującego rycerza albo że Eve jest czarownicą. Odwiedziliście, a nawet studiowaliście Eve i mój sklep, jestem tylko uzdrowicielem. Grace krzyknęła, gdy agent wielokrotnie tupał stopą łaski żelaznym butem z kolcami. - Kłamstwa! Twoja wiedźma może być nawet Uczennicą czarodzieja. Przeklęte bestie zostały znalezione w pobliżu wioski, jeśli to nie ty, to jest to kobieta elf... twoja kochanka. Agent powiedział, gdy Eve Step rzuciła drzwiami, ubrana w strój elfich służących i niosąca tacę pełną filiżanek herbaty.

Burmistrz chwycił kubek, zanim Eve odstawiła tacę. "Dziękuję, że odprawiłeś." Eve spuściła głowę i wyszła przez drzwi, ale szybko złapała burmistrza i poderżnęła mu gardło sztyletem. Złapałeś, rzuciłeś i odciąłeś agenta, zanim zdążył krzyknąć o pomoc. Główny agent cofnął się i rzucił bombę dymną na podłogę. Agent szybko wyskoczył przez okno i potoczył się do koszar. Eve rzuciła sztyletem na dźwięk tłuczonego szkła uderzającego agenta w plecy. Krew bulgocząca mu z gardła i pijacki śpiew rycerzy zagłuszyły jego wołanie o pomoc.

Eve odpięła pasy Grace, która szlochała z bólu. Przerzucasz Grace przez ramię i szybko ty i Eve opuszczacie piwnicę i docieracie do stajni.

Gdy wszyscy wsiadacie na konie i zaczynacie wyjeżdżać z głównej bramy, sługa krzyczy, ostrzegając rycerzy. Jacyś rycerze po pijanemu wypadli z koszar i zaczęli cię gonić, ale konie, które miałeś były szybsze. Strzały przelatują nad twoją głową i żelazne kule z pistoletu.

Dotarcie do obozu, który założyłeś kilka dni wcześniej, nie zajęło dużo czasu i szybko się pakujesz, podczas gdy Eve próbuje uleczyć Grace maścią ziołową. "Gdzie teraz idziemy?" Ewa pyta Grace, która skrzywiła się z bólu od złamanych palców i stopy. „Powinniśmy udać się do Bakersfield, aby przekazać worek ciążowy klientowi. Zrób kilka złotych fiest, a potem opuść tę zapomnianą przez Boga wyspę”. Zabierasz ostatnią część zapasów. - Cóż, kieruję się na południe zbyt bezpiecznie w liczbach, prawda? – zapytała Ewa. - Nie sądzisz, że powinniśmy się rozdzielić, chodzi mi o to, że znalezienie czarnego rycerza, elfa i krasnoluda nie jest trudne dla śledczych lub łowców nagród. Podnosisz Eve i Grace, kładziesz je na drugim koniu i wskakujesz na swojego. „W tym celu zabiliśmy kilku agentów i burmistrza dużego handlowego miasta. Będą nas ścigać, więc lepiej być zgrupowanym, a nie złapanym w pojedynkę”. Wyjaśnij Ewie i Grace, prowadząc konie na południe.

Obie kobiety zgodziły się i poczuły się trochę bezpieczniej, gdy prowadziłeś je do Bakersfield. Podróż w celu odnalezienia swojego adoptowanego brata i siostry krwi stała się nieco bardziej skomplikowana, ponieważ teraz trzeba zabrać nieludzkie kobiety z Wyspy Północnej. Być może będziesz musiał zabrać je do Fallen Lands Król Felton zapewni im bezpieczeństwo.

Podróżujesz w nocy i odpoczywasz w ciągu dnia, aby uniknąć prześladowców z Dochodzenia. Po pięciu nocach w podróży w końcu docierasz do miasta, o którym wspominały Eve i Grace. – To miasto, do którego teraz pojadę, ma dużą populację elfów, więc nie będę wyróżniał się tak bardzo jak rycerz czy krasnolud. Ewa mówi pewnie, wyjmując worek z torby podróżnej. Grace była zajęta czyszczeniem dłoni ze specjalnej maści, którą stworzyła, aby przyspieszyć jej gojenie. „Po prostu spotkaj się z niewolnikiem, dokonaj zakupu i wróć bezpiecznie, jeśli niewolnik spróbuje cię zatrzymać szybko. Kto wie, czy słowa agentów dotarły już tak daleko”. Ewa skinęła głową na zgodę i skierowała się do wejścia do miasta, w którym nie było ludzi. Czułeś, że wysłanie samej Ewy było błędem. „Pojadę do miasta, prawie skończyły nam się zapasy”. Miejmy nadzieję, że ten handel zakończy się sukcesem i będziesz mógł sprowadzić ich na niższe ziemie szybciej, niż się spodziewałeś.

.

Podobne artykuły

Trans w Toronto

Reklama na Craigslist: Małżeństwo szukające dobrej zabawy - mw4t - lata 40-te (Toronto) Jesteśmy małżeństwem i szukamy biseksualnej osoby trans do zabawy. Jesteśmy gospodarzem. Jeśli jesteś zainteresowany, napisz, kiedy jesteś wolny. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~ Do: [email protected] Od: [email protected] Temat: Re: Małżeństwo szukające dobrej zabawy – mw4t – lata 40-te (Toronto) Cześć, nazywam się Lizzie Elliott. Mam 18 lat, trans m2f, szukam zabawy. Jestem bezpieczny i czysty. Bezpłatnie każdej nocy z wyjątkiem niedziel. Możliwość podróżowania po całym Toronto. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Do: [email protected] Cześć Liz, możesz przyjść w piątek wieczorem do domu... o 21:00. Mój mąż jest bardzo podekscytowany spotkaniem z tobą. Płatności możemy...

412 Widoki

Likes 0

Naprzemienne weekendy: część 2

Jason siedział na kanapie i oglądał telewizję, kiedy frontowe drzwi się otworzyły. Mandy spacerowała, wyglądając więcej niż trochę dziwnie. Jej ubrania, najwyraźniej nowe i trochę skąpe, były mokre od rosy. Oczywiście nie wiedział, że to rosa i po prostu założył, że przeszła przez zraszacz czy coś. Co Ci się stało? on zapytał. Jego ton zdradzał, że tak naprawdę go to nie obchodziło. „Najwyraźniej zostawiłam samochód taty w ruchu” – odpowiedziała. Nie miała pojęcia, jak dawno temu porzucił ją na trawniku przed domem, ale nie była z tego powodu zadowolona. Z tego, co wiedziała, przejechał obok, nie zatrzymując się, i ją wyrzucił...

456 Widoki

Likes 0

Moje wakacje w Bostonie, część 1

Wybierałem się do Bostonu na spotkanie z przyjacielem. Nie, nie pani Rosen i chłopcze, chciałbym móc ją znowu spotkać. To była moja przyjaciółka Jen, której nie widziałem kilka dni po moich 10. urodzinach. Ona ma teraz 25 lat, a ja 26. Minęło prawie 15 lat, odkąd ją widziałem. Ma dziecko, teraz córkę, która ma 5 lat. Ponownie nawiązałem z nią kontakt przez Internet. Wymieniała się zdjęciami i rozmawiała przez telefon. Powiedziała mi, że jest trochę pulchna i że ma dokładnie 177 cm wzrostu. Ma piękne zielone oczy, które zawsze o niej pamiętałam. Wyszedłem z autobusu i tam była ona. Stoi przy...

412 Widoki

Likes 0

Zrządzeniem losu

Zrządzeniem losu To zabawne, jak w jednej chwili można zmienić całe oprogramowanie. Biorąc pod uwagę odpowiednie okoliczności, wszystko, w co kiedykolwiek wierzyłeś, wszystko, z czym walczyłeś, czego się obawiałeś i czemu się opierałeś, może zostać przekręcone i przekształcone w rzecz, której najbardziej pragniesz. Tak było w przypadku Taji Crawford, która odbyła przerażającą podróż, która pozostawiła ją bez tchu, usatysfakcjonowaną w sposób, o istnieniu którego nie miała pojęcia, i pragnącą znacznie więcej. Wszystko zaczęło się niewinnie, kiedy pewnego wieczoru Taja wróciła do domu z zakupów. Przeciągnęła torby przez frontowe drzwi i rzuciła je pod nogi, gdy sięgnęła do włącznika światła. Jak zwykle...

393 Widoki

Likes 0

Gorączka kabinowa: Potrzebuję małego towarzystwa – rozdział 06

Rozdział 6 - Twarde prawdy i miękkie ciało ZASTRZEŻENIE: Nie jestem właścicielem żadnego filmu z serii Cabin Fever ani żadnej z występujących w nim postaci. Nie zarabiam na pisaniu tej historii. Nota autora: Uczciwe ostrzeżenie dla tych z Was, którzy lubią tylko ostre przyprawy – ten rozdział to w zasadzie rozmowa pomiędzy głównymi bohaterami. Nie ma tu seksu jako takiego, ale jest sporo zabaw piersiami. „To był błąd” – stwierdziła Marcy. – Powinienem był wiedzieć lepiej. Pociągnęła głęboki łyk piwa. – Tak – zgodził się Paul bez przekonania. „To właśnie powinniśmy powiedzieć, prawda? Jeśli więc wiemy, że to był błąd, dlaczego...

302 Widoki

Likes 0

Rozwiązłość Magica, rozdział 2

Rozdział 2 Magiczna rozwiązłość Zanim przejdę dalej w tej historii, prawdopodobnie będzie dla mnie właściwym opowiedzenie czegoś więcej o sobie i trochę więcej o moich przyjaciołach, czyli „klice”, jak woleli to nazywać. Jak już wiecie, mam na imię Mike. Sammy, dziewczyna, z którą właśnie straciłam dziewictwo, jest także dziewczyną, która jako pierwsza przedstawiła mnie wszystkim swoim przyjaciołom, naszej kliki. Nasza zgrana grupa przyjaciół liczyła około 15 osób. A poza tym mieliśmy kilku innych przyjaciół, z którymi uznaliśmy, że nadają się do towarzystwa. Ale nie byli w naszej „grupie”, byli tylko znajomymi. Wszyscy mieliśmy wtedy około 15 lub 16 lat i spędzaliśmy...

295 Widoki

Likes 0

Podjąć przez swojego pracodawcę

Kilka miesięcy temu mój mąż miał wyjechać do miasta ze swoimi dwoma szefami, firmą ojca i syna, z którą pracował przez około 5 lat. Zarówno ojciec, jak i syn z pewnością nie byli moimi atrakcyjnymi, chudymi i oczywiście nie czcicielami słońca, takimi jak ja, sądząc po ich bladoróżowej cerze. Tego wieczoru sama byłam trochę napalona i nie mogłam się doczekać, aż wróci do domu i zaspokoi moje pragnienia, dlatego ubrałam się odpowiednio, czarne podkolanówki, krótka spódniczka, koronkowe czarne pufy i biustonosz oraz łatwo zdejmowana bluzka!. Skinął głową z cierpkim uśmiechem na twarzy, kiedy zauważył, jak schodzę po schodach, - Szkoda, że...

593 Widoki

Likes 0

Obfite pożądanie

Dziewczyna stała i wyglądała przez okno swojego mieszkania, z ręką na jednym biodrze, drugą opartą o okno zaparowane kondensacją. Miała delikatną skórę w kolorze przypominającym karmel, gładką i pyszną. Jej oczy były ciemnobrązowe i zakończone drobnymi brwiami, które biegły wzdłuż linii jej wysokiego czoła. Na plecy spływały jej kruczoczarne włosy, proste i błyszczące, gdziekolwiek padało światło. Miała małą twarz o delikatnych rysach, z pełnymi ustami, które były lekko wykrzywione, jakby była ciągle gotowa kogoś pocałować, i przebite pojedynczym pierścionkiem. Wysokie policzki i mocna, dumna linia szczęki ładnie to wszystko podkreślały i prowadziły do ​​​​miękko zakrzywionej szyi. Drobne palce rozłożone na oknie...

430 Widoki

Likes 0

Zabawka do ruchania hermafrodyty – rozdział 1

Była dwunasta rano, a ja wciąż nie znalazłem ofiary na noc. Warknęłam, kiedy moje długie, krwistoczerwone paznokcie wbiły się w kierownicę czarnego minivana, w którym aktualnie siedziałam, a frustracja wrzała we mnie i błagała, aby mogła zostać wypuszczona na jakiegoś niewinnego świadka. Kiedy już miałem porzucić polowanie, błysk blondynki zasłonił mi pole widzenia, powodując, że odwróciłem głowę w bok i zobaczyłem blondynkę o nieco drobniejszej budowie i obfitych dzbankach, spacerującą samotnie i patrzącą razem z nią na telefon Włożyłem słuchawki do uszu. Prawie mogłem się roześmiać i pokręcić głową z powodu głupoty dziewczyny, ale jedyne, co mogłem zrobić, to jęknąć, gdy...

435 Widoki

Likes 0

Szantaż szkolny 01

Czwartek: „Dziękuję wszystkim pracownikom i studentom za zgromadzenie się w tak krótkim czasie”. Powiedział dyrektor mojej szkoły, pan Jones. „Wiem, że to nieoczekiwane zgromadzenie zabiera ci czas, więc zrobię to szybko”. Pan Jones zwołał zgromadzenie zaledwie minutę temu. Nikt w mojej klasie, ani ja, nie wie o co chodzi. To nie było zaplanowane, to wszystko, co wiemy. Kim jestem? Nazywam się Ian i jestem uczniem ostatniej klasy liceum Stanapolis. Jestem średniego wzrostu, mam blond włosy, zielone oczy i nie uprawiam żadnych sportów, po prostu mnie one w ogóle nie interesują. Zamiast tego inwestuję dużo czasu w komputery. W wolnym czasie nauczyłem...

516 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.