Ktoś nowy. Trzydziestolatek, ale wyglądał na tyle samo lat co ja i miał w sobie coś nieśmiałego, szkolnego, co przyciągało mnie do tego seksownego nieznajomego z drogim gustem. Miał mnóstwo dochodów do dyspozycji i wydawał się szczęśliwy, mogąc je wydać na mnie w formie kwiatów, kolacji, napojów i taksówki do swojego domu. Poczułem, że ma za sobą cały świat doświadczeń… i pod bokserkami, jeśli już o tym mowa, a mimo to wydawał się powściągliwy, gdy trzymał drzwi do swojego domu otwarte. Poszłam dalej do otwartej kuchni, a on zaproponował mi drinka, a ja chętnie przyjęłam wodę i lód, mając świadomość, że...
880 Widoki
Likes 0