Nazywam się Jim. Mam dwadzieścia lat i nadal mieszkam w domu, uczęszczając do lokalnego college'u. Mam dobrą sylwetkę, ponieważ należałem do drużyny pływackiej w szkole średniej i nadal ćwiczę. Pozostali goście z drużyny pływackiej nazywali mnie „King Dongiem” ze względu na mojego dziewięciocalowego, grubego kutasa, którego widywali pod prysznicami po treningach i zawodach pływackich.
Odkąd pamiętam, pociągały mnie dziewczyny co najmniej pięć lat młodsze ode mnie, więc żadna z studentek nie interesowała mnie seksualnie. Moja siostra, Jill, to szesnastoletnia dziewczyna z ciałem dorosłej kobiety. Pożądam jej odkąd zaczęły rosnąć jej piersi. Nie jest niczym niezwykłym, że nasi rodzice wyjeżdżają gdzieś na noc i zostawiają mnie pod opieką, gdy moja siostra organizuje nocleg.
Któregoś popołudnia, gdy nasi rodzice byli jeszcze w pracy, Jill planowała nocleg u nas. Siedzieliśmy w pokoju, kiedy wspomniała, że niektóre jej dziewczyny uważają, że jestem seksowny, zwłaszcza Marcie i Sandy.
"Naprawdę?" Zapytałam.
– Tak, naprawdę, Jim.
„A co z tobą, Jill. Też uważasz, że jestem seksowny?”
„Jim, jesteś moim bratem” – odpowiedziała.
„A co by było, gdybyśmy nie byli spokrewnieni?” Zapytałam.
„Gdybyśmy nie byli spokrewnieni, byłbym zainteresowany”.
Pomyślałem: „To obiecujące”.
– Więc na kiedy planujesz ten nocleg? Zapytałam.
„Za tydzień od piątku” – brzmiała jej odpowiedź.
„OK, nie będę robić żadnych planów na piątkowy wieczór ani na sobotę. Wiesz, że mama i tata znikną, żeby cię przenocować”.
„Wiem, ale wolałabym, żeby traktowali mnie bardziej jak dorosłą osobę, zamiast pozwalać ci zostać z nami” – jęknęła Jill.
„Jill, robią to, żeby chronić was, dziewczyny, przed nastoletnimi chłopakami, którzy wtrącają się do waszych nocowań i wykorzystują was” – mówię stanowczo.
„Może uda mi się je wykorzystać” – pomyślałem.
Poszedłem do swojego pokoju, żeby zaplanować, jak to zrobić. Uruchomiłem komputer i otworzyłem edytor tekstu, aby wprowadzić kroki, które musiałem wykonać.
Zdecydowałem, że pierwszym krokiem będzie zachowanie nieostrożności podczas brania prysznica. Moje ostatnie zajęcia kończą się o 14:00, a Jill wraca do domu o 15:00. Mógłbym wziąć prysznic, gdy nikogo nie ma w domu i zapomnieć zamknąć drzwi. Kiedy Jill wraca do domu, musi minąć łazienkę, aby udać się do swojego pokoju. Daje jej to „szansę” zobaczenia „King Donga” przez przezroczystą szklaną kabinę prysznicową i mam nadzieję, że będzie się tym chwalić swoim przyjaciołom. To powinno pobudzić ich do działania.
Kolejne kroki miały miejsce w noc noclegu. Najpierw dodawałem poncz owocowy, który lubili pić, kiedy się spotykali, i wódkę, żeby trochę ich rozluźnić. Wtedy upewniłabym się, że widzą wybrzuszenie w moich spodenkach. Potem musiałbym grać ze słuchu.
We wtorek przed noclegiem wcieliłem swój plan w życie. O 14:50 wszedłem pod prysznic, zostawiając otwarte drzwi do łazienki i powoli pogładziłem swojego kutasa. Punktualnie o 15:00 usłyszałem zamykanie drzwi wejściowych i kroki na górze.
Kiedy Jill przechodziła obok łazienki, krzyknęła: „O MÓJ BOŻE! Dlaczego nie zamknąłeś drzwi?”
„Byłem sam w domu i chyba zapomniałem” – odpowiedziałem, wciąż gładząc mojego fiuta.
Jill wydawała się zahipnotyzowana, ponieważ nie poruszyła się ani nie patrzyła gdzie indziej. Kiedy w końcu zorientowała się w sytuacji, wpatrywała się w mojego kutasa przez kilka minut, zanim sięgnęła do klamki i zamknęła drzwi, nie mówiąc nic więcej.
Pomyślałem: „Poszło lepiej, niż się spodziewałem”.
Następnego dnia w szkole Jill zjadła lunch ze swoimi koleżankami.
Podczas rozmowy rozmawiali o kilku facetach, kiedy Jill wybuchła śmiechem: „Wczoraj wydarzyła się najbardziej niesamowita rzecz!”
Wszyscy chcieli poznać szczegóły.
„Kiedy wróciłem do domu, Jim brał prysznic i zapomniał zamknąć drzwi do łazienki. Nasza kabina prysznicowa jest z przezroczystego szkła, więc mogłam wszystko zobaczyć! Stał tam i głaskał swojego kutasa. Był ogromny! To musiało być Miał 12 cali długości i był naprawdę gruby!”
„Przestań przesadzać, Jill” – powiedziała Marcie.
„Nie jestem, Marcie. Jim ma ogromnego kutasa!” – odparła.
„Nigdy nawet nie słyszałam o tak dużym kutasie, a tym bardziej o tak dużym, a tym bardziej widywanym” – wymamrotała Sandy.
Marcie zamyśliła się głośno: „Może uda nam się go namówić, żeby nam to pokazał podczas noclegu”.
Właśnie wtedy zadzwonił dzwonek, kończąc przerwę na lunch. Kiedy wychodzili ze stołówki, Marcie kazała Jill zadzwonić do niej po szkole.
Później tego samego popołudnia Jill zadzwoniła do Marcie.
„Hej dziewczyno, co się dzieje?” – zapytała Jill.
„Jill, jeśli on ma kutasa tak dużego, jak mówisz, musimy znaleźć sposób, żeby nam go pokazał” – powiedziała podekscytowana Marcie.
„Marcie, nie kłamałem, jest ogromny!”
– Masz jakiś pomysł, jak go nakłonić, żeby nam to pokazał?
– Nie, Marcie, ja nie. Wiesz, że stara się nie wchodzić nam w drogę, kiedy nocuję.
„Zauważyłem, że lubi pić ten sam poncz co my. Czy nie moglibyśmy go trochę dobić, żeby go rozluźnić?” Sugeruje Marcie.
"To może zadziałać!" zawołała Jill.
Tego wieczoru ich tata zapytał Jill: „Kto będzie tu nocować?”
„To zwykła grupa, tato” – odpowiedziała.
„Nie, Jill, chcę listę nazwisk”.
– To będą Marcie, Sandy i Beth, tato.
„Ok, Jill, w porządku. Pamiętaj, żadnego alkoholu i żadnych chłopaków. Mama i ja jedziemy na weekend do cioci June. Jim będzie tu, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku”.
„Tato, mam czternaście lat, a nie osiem. Nie potrzebuję niani!”
„Młoda damo, dopóki mieszkasz w moim domu, będziesz żyć według moich zasad!”
Jill patrzy w ziemię i mamrocze: „Tak, tato”.
– Nie słyszałem, Jill.
Podnosi wzrok i powtarza: „Tak, tato”.
„Tak jest lepiej. Czy odrobiłeś zadanie domowe?”
„Och, kurczę! Zapomniałem o tym!”
„Idź na górę i załatw to!” Tata nalegał.
Jill pobiegła do swojego pokoju i trzasnęła drzwiami.
"Dzieci!" wykrzyknęłam.
„Byłeś taki sam jak ona kilka lat temu” – przypomniał mu tata.
„Wiem, tato. To niesamowite, jak kilka lat dojrzałości zmienia twoje nastawienie. Musisz mi wybaczyć, muszę się uczyć do egzaminu”.
„Śmiało, Jim. Cieszę się, że poważnie podchodzisz do swojej edukacji”.
W czwartek dziewczęta spotykają się w szkolnej stołówce na obiedzie.
„Marcie, poważnie myślisz o dodaniu ponczu?” zapytała Beth.
„Tak, Beth, mówimy poważnie. Jak inaczej zobaczymy kutasa Jima?” – odpowiedziała Marcie.
„Musimy tylko uważać, żeby nie wypić za dużo ponczu” – stwierdziła Sandy.
„Beth; Sandy; uspokój się. Jim w ogóle nie pije, więc powinien szybko się rozluźnić” – powiedziała Jill.
„Przyniosę ze sobą pół litra wódki” – poinformowała ich Marcie.
Dzwoni dzwonek, kończąc przerwę na lunch. Kiedy wychodzą ze stołówki, Jill mówi: „Planuj być u mnie jutro o 16:30”.
Pozostałe trzy dziewczyny mówią „OK” i udają się na popołudniowe zajęcia.
W piątek nie miałem zajęć, więc byłem w domu, kiedy nasi rodzice wyszli. Następnie poszłam kupić rzeczy potrzebne do noclegu, tak jak go o to prosili rodzice. Oprócz śmieciowego jedzenia na przekąskę kupiłem dwie trzylitrowe butelki ponczu owocowego. Kiedy wróciłem do domu, z każdej butelki nalałem po pół litra i zastąpiłem wódką, którą kupił mi kolega ze studiów.
Kiedy Jill wróciła ze szkoły do domu, zapytała mnie, czy mogliby użyć miski ponczu naszych rodziców zamiast nalewać poncz owocowy z butelek.
„Nie rozumiem, dlaczego nie” – odpowiadam – „to sprawi, że będzie to wyglądało bardziej na imprezę”.
Jill mówi: „Dziękuję Jack”, po czym całuje mnie w policzek.
O 16:30 przybyła Marcie, a za nią inne dziewczyny. Nalałem obie butelki ponczu owocowego do miski z ponczem, po czym poszedłem się odlać. Kiedy się wkurzyłem, Marcie dodała do miski z ponczem kolejne pół litra wódki.
Kiedy wróciłem na dół, napełniłem ponczem do połowy ośmiouncjową filiżankę. Wódka, którą dodałem nie była wyczuwalna. Chwyciłem kilka innych misek, napełniłem je chipsami ziemniaczanymi i preclami, a następnie zaniosłem do pokoju, gdzie dziewczyny rozmawiały i tańczyły. Celowo kupiłem słone rzeczy, żeby zachęcić ich do wypicia ponczu.
Kilka godzin później dziewczyny zaczęły odczuwać skutki ciosu, podobnie jak ja. Podczas gdy dziewczyny zaczęły bełkotać i chwiały się na nogach, poczułem, że moje zahamowania opadły. Idę do pokoju, żeby sprawdzić, co u dziewczyn.
Marcie obejmuje mnie za szyję i mówi: „Hej Jim, słyszałem, że masz dużego kutasa”.
„Tak” – odpowiadam. „Chłopaki z licealnej drużyny pływackiej nazywali mnie „King Dong”.
– Czy możemy to zobaczyć? ona pyta.
– Co z tym zrobisz, jeśli to wyjmę?
– Nie chciałbyś wiedzieć!
Kiedy zaczynam odpinać pasek, Marcie krzyczy: „On wyjmie kutasa!”
Dziewczyny gromadzą się wokół mnie, gdy rozpinam spodenki i zapinam zamek. Zrzucam spodenki, odsłaniając dziewięciocalowego, grubego kutasa.
„Mój Boże, Jill nie żartowała z wielkością jego kutasa” – powiedziała zdumiona Beth.
„Muszę poczuć w sobie to męskie mięso” – jęknęła Stacy.
Kładę się na podłodze i pytam: „Kto chce ujeżdżać mojego potwornego kutasa?”
Stacy się rozbiera, potem siada okrakiem na moich biodrach i opuszcza się na mojego fiuta. Kiedy bierze tyle, ile może, poza jej cipką pozostają jeszcze trzy cale. Zaczyna mnie ujeżdżać, w górę i w dół, i szybko osiąga orgazm.
"WOW!" Stacy woła: „Doszłam niemal od chwili, gdy był we mnie!”
Podczas gdy Stacy mnie ujeżdżała, reszta dziewcząt się rozebrała.
Gdy tylko jest naga, Marcie mówi: „Nie wiem, czy uda mi się to w sobie wydobyć, ale na pewno spróbuję”.
Przyjęła tę samą pozycję co Stacy i powoli opadła na mojego fiuta. O dziwo, jej łona spotkały się z moimi. Kiedy poruszała się w górę i w dół mojego penisa, głowa uderzała w szyjkę macicy przy każdym ruchu w dół.
„Kocham twojego kutasa, Jim!” krzyknęła.
Kilka minut później jej cipka zakręciła się wokół mojego kutasa, gdy doszła, a gdy jej orgazm osłabł, zsiadła ze mnie.
Następnie Beth pyta mnie: „Czy jesteś dobry w jedzeniu cipek?”
„Usiądź mi na twarzy i się przekonaj” – odpowiadam.
Robi to, a ja liżę fałdy jej pochwy, po czym rozszerzam jej usta, zwijam język i wsuwam go do jej dziurki. Zwilżyłem palec i zakreśliłem nim jej łechtaczkę. Kiedy poruszam językiem w jej dziurce, naciskam jej łechtaczkę, a ona eksploduje, a jej soki napływają do moich ust.
"Wystarczająco!" – wrzeszczy, więc zwalniam nacisk na jej łechtaczkę i wyjmuję język z jej pochwy.
„Jak to było?” – pytam Beth.
„Za dużo i za szybko” – odpowiada.
„Jill, a co z tobą? Czego chcesz?” Pytam.
„Jim, chcę twojej spermy i chcę ją głęboko w cipkę. Skończyłem okres dwa tygodnie temu, więc jestem płodny. Zawsze marzyłem o tym, żebyś wkładał mi dziecko do brzucha”.
Pozostałe trzy dziewczyny wzdychają, słysząc, jak Jill to mówi.
„Uklęknij, Jill, na rękach i kolanach i rozłóż kolana”.
Staję za nią między jej rozłożonymi kolanami, nacinam mojego kutasa u wejścia do jej miłosnego tunelu i powoli pcham. Kiedy wchodzę w nią głębiej, czuję lekkie drżenie w jej cipce, więc zwalniam. W końcu ma mnie całego w sobie, z główką mojego kutasa na jej szyjce macicy.
Zaczynam się wysuwać, potem wsuwać, a Jill jęczy: „Tak, Jim, pieprz mnie właśnie w ten sposób”.
Nie doszło jeszcze dziś wieczorem do orgazmu i czuję, jak moja sperma się podnosi, ale wiem, że muszę poczekać, aż Jill dojdzie pierwsza. Utrzymuję tempo wolne i łatwe.
Po chwili Jill krzyczy: „Teraz Jim, pieprz mnie mocno i szybko!”
Robię, o co prosi, głaszcząc długo, mocno i szybko.
„Jill! Nie mogę dłużej czekać! Dojdź ze mną!” Ja krzyczę.
Wykonuję ostatnie, głębokie pchnięcie i przytrzymuję, wystrzeliwując spermę za każdym razem. Cipka Jill szaleje na punkcie mojego kutasa, gdy dochodzi ze mną, po czym wyginają się jej plecy, oczy wywracają się do tyłu i traci przytomność. Kiedy dochodzi do siebie, wycofuję kutasa. Dziewczyny już się wokół nas zebrały, zaniepokojone stanem Jill.
Marcie pyta: „Wszystko w porządku, Jill?”
Jill odpowiada: „Marcie, nie mogłabym być lepsza! Mam nadzieję, że Jim spełnił moje marzenie i mnie powalił”.
Patrzę na Jill i mówię: „Jeśli nie spełniłem Twojego marzenia, będziemy próbować dalej.
„Och, będziemy dalej próbować, nawet jeśli ci się uda” – odpowiada z uśmiechem.
Po występie Jill i moim, dziewczyny ułożyły się na noc. Poszedłem sam do swojego pokoju, wiedząc, że Jill i ja będziemy się pieprzyć przez długi czas. Kiedy zasypiałem, śniła mi się Jill z dużym brzuchem.
Następnego dnia, gdy przyjaciele Jill wrócili do domu, posadziłem ją, aby porozmawiać o tym, co powiedziała poprzedniego wieczoru.
– Jill, czy miałaś na myśli to, co mówiłaś o chęci noszenia dziecka?
„Tak, Jim. Miałem na myśli każde słowo”.
– Kiedy zacząłeś się tak czuć?
„Jim, czułem się tak przez długi czas, nawet zanim dostałem pierwszą miesiączkę. Po prostu bałem się przyznać przed sobą. A co z tobą? Jak długo chciałeś uprawiać ze mną seks?”
„Jill, pożądałem cię, odkąd zaczęły ci rosnąć piersi”.
„Jim, co ludzie powiedzą, jeśli mnie powalisz?”
„Nie wiem Jill. Kiedy to się stanie, będziemy musieli przejść przez ten most”.
„Jim, powiedziałeś „kiedy to się stanie”, a nie „jeśli to się stanie”.
„Wiem, co powiedziałem, Jill. Wiedząc, co czujesz, mam zamiar cię powalić”.
Jill wstaje, podchodzi do mnie, siada mi na kolanach i całuje. To nie jest pocałunek siostrzany, ale pocałunek kochanka ich partnera.
Kiedy przerywamy nasz namiętny pocałunek, Jill mówi: „Spróbujmy jeszcze raz zrobić dziecko”.
– Twoje łóżko czy moje? Pytam.
„Ani” – odpowiada Jill – „Użyjmy łóżka mamy i taty”.
„OK, ty napalona suko” – odpowiadam.
Idziemy do sypialni mamy i taty trzymając się za ręce.
„Jim, chcę poczuć, jak to jest, gdy mnie rozbierasz” – Jill prawie jęczy.
Staję za nią i szepczę jej do ucha: „Podnieś ramiona”.
Jill zgadza się, a ja chwytam za dolny brzeg jej koszulki i ściągam ją przez głowę. Następnie masuję jej piersi przez stanik, całując tył jej szyi.
„Mmmm. To miłe” – mówi Jill.
Odpinam jej stanik i zsuwam ramiączka z jej ramion, pozwalając stanikowi opaść na dywan, po czym kontynuuję masowanie jej nagich piersi.
„O tak Jim, to nawet lepiej” – jęczy Jill.
Kucam za Jill i wsuwam palce po obu stronach jej paska. Ściągam jej spodenki i majtki na dywan. Wychodzi z nich. Kiedy ona stoi nago, staję przed nią, opuszczam głowę i ssę jej sutki, jeden po drugim.
„Och Jim, proszę, pieprz mnie teraz. Muszę dojść”. – jęczy, kładąc się na łóżku w pozycji pieska. Dołączam do niej na łóżku, nacinam mojego kutasa w jej wejściu i powoli w nią wsuwam. Zanim jestem w połowie Jill, jej cipka drga wokół mojego fiuta, gdy dochodzi.
„Och, tak Jim. Spraw, żebym się spermą.”
Wpycham się w nią, aż całkowicie siadam, z głową mojego penisa na jej szyjce macicy. Zaczynam głaskać, na zewnątrz, potem do środka, na zewnątrz i do środka, powoli i łatwo. Kiedy to robię, mam wrażenie, że mój kutas rośnie, zarówno pod względem długości, jak i obwodu.
Nagle Jill krzyczy: „TERAZ JIM! MOCNO I SZYBKO!”
Zaczynam ją uderzać, kiedy czuję, że szyjka macicy się ugina. Główka mojego kutasa znajduje się teraz głęboko w jej łonie, gdy nadal ją rucham.
Mam zamiar dojść, kiedy jej cipka szaleje wokół trzonka mojego fiuta, a ona krzyczy: „AYEEEEEEE, DOPUŚĆ ZE MNĄ, JIM!” gdy jej cipka wypycha mnie w górę, a jej plecy wyginają się w łuk.
„JA JESTEM” – krzyczę, pompując do jej płodnej macicy coś, co przypomina galony spermy.
Kiedy nasze wzajemne orgazmy w końcu zaczynają słabnąć, Jill upada. Przewracam nas na boki, mój kutas wciąż znajduje się w jej cipce, a ramię obejmuje jej bok i obejmuje cycek.
„To było cudowne!” – powiedziała, nadal ciężko dysząc.
– Tak, rzeczywiście – zgodziłem się, również ciężko dysząc.
Całowaliśmy się tak przez chwilę, kiedy Jill zauważyła, że nie wyciekła z niej żadna sperma.
„Jim, chyba nie udawałeś, że ze mną doszedłeś, prawda? Nie wycieka mi żadna sperma”.
„Nie, Jill, nie udawałem. Może tego nie poczułaś, ale kiedy przyszedłem, byłem w twoim łonie”.
„Naprawdę? To oznacza, że prawie na pewno będę w ciąży!”
– Tak, to prawie gwarantuje.
Wstają i prostują łóżko rodziców.
„Chodźmy wziąć prysznic” – sugeruje Jim. „Obydwoje jesteśmy spoceni”.
Wchodzą do łazienki i Jim odkręca prysznic.
Gdy woda się nagrzewa, Jill pyta: „Teraz, gdy jest już prawie pewne, że mnie powaliłeś, co powiemy mamie i tacie?”
Jim patrzy na nią, regulując temperaturę wody, i mówi: „Oczywiście, że to prawda”.
Biorą prysznic i zaniepokojona Julie mówi: „Nie możemy im po prostu powiedzieć, że uprawialiśmy seks”.
„Tak, Julie. W jednym z moich laboratoriów kryminalistycznych musieliśmy przeprowadzić badania DNA. Do testu użyłem niedopałków papierosów od mamy i taty i zgadnijcie, co wyszło; są rodzeństwem”.
„Co!!!”, wykrzyknęła, „jak to możliwe?”
„Przypuszczam, że po prostu mieszkają razem jako mąż i żona, ale nigdy nie mogli się pobrać. Być może dlatego, gdy byli młodsi, przenieśli się ponad sto mil od jakichkolwiek krewnych. Nie chciałam ich konfrontować z rezultatami egzaminu, ale sytuacja się zmieniła. Kiedy w przyszłym roku zdobędę dyplom, możemy zrobić to, co oni prawdopodobnie zrobili i wyprowadzić się stąd.
„Och, Jim, tak się cieszę, że nie będziemy musieli kłamać na temat naszej wzajemnej miłości”.
„Jest jeszcze jedno kłamstwo, które musisz opowiedzieć, Jill”.
– Co to jest, Jim?
„Ze względu na Twój wiek lekarz ma obowiązek powiadomić policję i służby dziecięce o Twojej ciąży. Obie instytucje będą wywierać na Ciebie presję, abyś ujawniła, kto jest ojcem. Będziesz musiała im powiedzieć, że nie wiesz, albo ja” skończę w więzieniu za ustawowy gwałt na bardzo długi czas”.
Uprawiają seks jeszcze kilka razy, zanim ich rodzice wrócą w niedzielne popołudnie i wtedy wracają do swoich zwykłych zajęć. Trzy tygodnie później Jill mówi mi, że spóźnia jej się okres. Idę do apteki i kupuję test ciążowy, podaję go Jill, gdy wraca ze szkoły.
Następnego dnia po szkole puka do moich drzwi, uśmiechając się szeroko, wręcza mi pasek testowy i mówi: „Zrobiłeś to, powaliłeś mnie!”.
Kiedy nasi rodzice wracają z pracy, mówię im, że mam ważne wieści i dzwonię do Jill, żeby do nas dołączyła.
Kiedy Jill wchodzi do pokoju, staje obok mnie i obejmuje mnie w talii. Zanim którekolwiek z nas zdąży cokolwiek powiedzieć, mama pyta: „Jim, czy Jill jest w ciąży?”
„Tak, jest i oboje jesteśmy z tego bardzo szczęśliwi” – odpowiadam.
Następnie tata mówi: „Obydwoje pomożemy ci tak bardzo, jak to możliwe, dopóki nie staniecie na nogi twardo na ziemi”.
Mama odzywa się: „Jill, kochanie, będziemy musieli zacząć uczyć cię w domu, zanim zaczniesz się pokazywać”.
„Nie mamo, nie uczymy się w domu. Nie miałaś takiej możliwości, kiedy byłaś w ciąży z Jimem. Poza tym jestem dumna, że noszę w sobie jego dziecko!” Jill odparła.
„Co... jak?” Mama się zająknęła.
Teraz odezwał się Jim: „Pamiętasz, jak dostałem od każdego z was niedopałek papierosa na potrzeby mojego projektu w laboratorium kryminalistycznym? Cóż, to było do testów DNA i wyszło, że jesteście rodzeństwem. Łatwo było obliczyć, ile lat miała mama. kiedy mnie nosiła, a to tyle samo co Jill, czyli czternaście lat!”
„Mamo, tato… Jedyne, o co prosimy, to żeby wszystko pozostało tak, jak jest, dopóki Jim nie skończy studiów i nie znajdzie pracy. Potem przeprowadzimy się do innego miasta, żebyśmy mogli żyć jak mąż i żona. Do tego czasu ja” Przeprowadzam się do pokoju Jima i mój pokój może służyć za pokój dziecięcy” – mówi Jill.
Tata patrzy na mamę i mówi: „Kochanie, z pewnością brzmią tak jak my!”
Trzy miesiące później ciąża Jill zaczyna być widoczna. Mama zabiera ją do lekarza, który stwierdza, że jest zdrowa i zdolna do donoszenia dziecka. Pyta, czy Jill wie, kim może być ojciec, wyjaśniając, że prawo wymaga od niego zgłoszenia tego zarówno policji, jak i służbie zdrowia dzieci ze względu na jej wiek. Zgodnie z planem Jill stwierdza, że nie wie, kto jest ojcem, ponieważ upiła się na imprezie.
Lekarz, wyglądając na sceptycznego, stwierdza: „Jeśli to twoja historia, trzymaj się jej i nie zmieniaj żadnej jej części. Policja i opieka nad dziećmi będą szukać wszelkich zmian w twojej historii i jedynego sposobu, aby chronić, kimkolwiek jest które chronisz, to zachowanie spójności w swojej historii.”
Jill uśmiecha się do niego i mówi: „Powiedziałam ci prawdę, doktorze”.
Mama i Jill wracają do domu i przekazują tacie i mnie dobre wieści o zdrowiu Jill oraz informacje o policji i służbie zdrowia dzieci.
W ciągu następnych kilku miesięcy służby opieki nad dziećmi odwiedziły go kilka razy. Jill trzymała się swojej historii i w końcu przestali nas niepokoić.
Brzuch Jill w ósmym miesiącu ciąży był ogromny, podobnie jak jej piersi w porównaniu z ładnymi, małymi miseczkami B, które miała, kiedy ją pukałem. Sześć tygodni przed terminem porodu zaczęła karmić piersią. Uwielbiałem smak jej mleka i opiekowałem się nią, gdy czuła się niekomfortowo.
Mały Jamie zdecydował, że nadszedł czas, aby uciec z więzienia dokładnie w dniu porodu Jill, po czterech godzinach porodu. Po urodzeniu ważyła dziewięć funtów i cztery uncje. Miałem ofertę pracy w laboratorium kryminalistycznym Departamentu Szeryfa niedaleko domu, którą przyjąłem przed ukończeniem studiów. Po ukończeniu studiów Jill, Jamie i ja przeprowadziliśmy się do mieszkania dwie hrabstwa od domu i rozpoczęliśmy życie jako młoda rodzina.