Taniec Śmierci

938Report
Taniec Śmierci

Ella wyszła z próby sfrustrowana i spocona. Nie była w stanie zrobić dokładnie tego, o co prosili; to było dla niej po prostu nowe i dziwne, a ona była zdenerwowana, przestraszona i trochę sztywna (częściowo dlatego, że była zarówno podniecona... jak i zawstydzona swoim własnym podnieceniem) i ogólnie nie była najlepsza. Na koniec zdecydowała, że ​​może poświęcić trochę dodatkowego czasu na samodzielną pracę nad dziełem, z całym wyposażeniem. A jutro zaskoczy wszystkich tym, jak daleko zaszła pozornie z dnia na dzień. Poprzedniej nocy zakradła się do środka i po prostu gapiła się przez godzinę, z rękami przyciśniętymi do zbiornika, a oddech zaparował szybę, ale dziś zdecydowała. Zrobiłaby to naprawdę. Stała oko w oko ze zbiornikiem, wpatrując się we wspaniałego węża. Z zawodu tancerka, to był jej pierwszy występ z takim rekwizytem i kazali jej się rozgościć. Zapoznanie się z nowym partnerem sprawiło, że się zarumieniła; to było jak szukanie nowego kochanka po ciemku, a nie chciała, żeby ktoś inny patrzył i włączał światło. Nikt jej nie ostrzegał, by nie robiła tego sama.

Sięgnęła narzędziem, którego używał opiekun, napierając na równowagę metalu, by podnieść gigantyczną bestię. Po zdjęciu pozwoliła, by utworzyły się kałuże wokół jej stóp, podziwiając miękką, żółtą skórę i drapieżny pysk drapieżnika. Wąż niemal natychmiast zaczął się poruszać, okrążając jej delikatne kostki. Zaśmiała się do siebie.

– Ty też mnie lubisz, co? zachichotała nerwowo, podczas gdy wąż kontynuował swój leniwy taniec. Rozciągnął się wokół jej łydek i postanowiła pozwolić, by to trwało. Oboje powinniśmy czuć się komfortowo, pomyślała. On też dopiero się poznaje. Prawie jej się to podobało, rozkoszne przesuwanie się mięśni gładkich po jej własnym. Wąż naprawdę czuł się jak kochanek, zaczynając odkrywać od stóp i wspinając się w górę.

Zaczęła się denerwować dopiero w okolicach górnej części uda, ale nawet wtedy jej własny gorący oddech odwrócił jej uwagę od strachu. Sięgnęła w swój trykot, tuż nad nowo zdobytą domeną węża, i poczuła własną wilgoć. Delikatnie wsunęła w siebie palec, jęcząc z cichym zapałem. Chciała się wściekle pieprzyć, pchać i pchać i ocierać się o węża, aż doszedł, ale bała się, że może pomyśleć, że walczy i chwycić ją mocniej. Opierała się, chociaż zostawiła dłoń na miejscu, powoli okrążając łechtaczkę na tyle, by ją poczuć, ale (miejmy nadzieję) nie na tyle, by przestraszyć węża. Nadal poruszał się w górę jej ciała, ślizgając się i ściskając jej biodra oraz wciskając mocniej jej ręce w siebie. Ślizgał się w górę i wokół jej brzucha, mięsień o mięsień w najbardziej orgazmicznej wspinaczce. Nigdy by nikomu nie powiedziała, ale ten wąż czuł się jak syczący, ślizgający się seks. Wzdrygnęła się, gdy jego gładka długość przesunęła się po jej piersiach, twardniejąc jej sutki i wysyłając świeży przypływ ciepła i płynu do miejsca, w którym jej ręka powoli poruszała się pod wężową masą.

Kiedy znalazł się wystarczająco blisko jej twarzy, wyciągnęła język, by go polizać, czując, jak gładkie, falliczne mięśnie falują pod językiem. Nadal przesuwała po niej językiem i delikatnie poruszała tylko jednym palcem pod fałdami łusek i kości. Pomyślała, że ​​powinna stać nieruchomo, żeby go nie przestraszyć ani nie pobudzić, ale nic na to nie mogła poradzić. Jej całe ciało wiło się tak bardzo, jak tylko było to możliwe, jej cipka napinała się w kierunku palców, gdy podchodziła coraz bliżej.

„Właściwie mogłabym tak umrzeć”, myśl przemknęła jej przez chwilę w głowie, ale seksualne zwierzę w niej przejęło kontrolę, ignorując strach, i gdy tylko dotarło do jej głowy, wydawało się, że patrzy jej w oczy, gdy doszła, drżąc i trzęsąc się jak liść na wietrze. „O Boże,” jęknęła, przyciskając palce do swojej pulsującej łechtaczki; nie wchodziła tak mocno w... Kiedykolwiek? Normalnie zabrałaby później palce, ale wydawało się, że tkwią jeszcze mocniej, gdy wąż zacisnął mocniej. O Boże, zaciskał się mocniej! A jeśli to coś ją zmiażdży?

Są gorsze rzeczy niż być zmiażdżonym przez sam seks, pomyślała, a gdy wąż chwycił ją jeszcze mocniej, jej palce zostały odepchnięte i zsunęły się, a ona nie mogła się powstrzymać; zużyłaby ostatni oddech w płucach, by dojść ponownie, gwałtownie, błogo, czując gładkie, chłodne mięśnie na swojej płonącej, przemoczonej cipce. Pocierała i pocierała i aaaaaah ahh- gdy wąż wypychał powietrze z jej płuc, jej twarz była rozluźniona, błogo pławiąc się w poświacie wielokrotnej sesji orgazmu. Wisiała bezwładnie w muskularnych fałdach węża, ociekając wilgocią na podłogę, gdy otwierał szczęki. Weszła głowa i tors, twarde sutki i delikatna talia, kiedyś wijące się biodra, lśniący dowód jej ostatnich chwil. Weszły nogi i obie delikatne stopy tancerki, a wąż zdawał się przełykać z rozkoszą, jakby rozkoszował się jej smakiem tak, jak mógłby to zrobić mężczyzna. Wślizgnął się z powrotem do zbiornika, pełny i senny, leniwie ciągnąc za sobą przepełniony brzuch.

Podobne artykuły

Zapomniani bohaterowie Rozdział 3 „Los jest okrutny”.

Ty i Ewa wyruszacie do lasu, uciekając przed Rycerzami Piątego Smoka. Aby zabić ciszę, pytasz o coś Ewę. – Więc jak trafiłeś na Wyspę Północną? Ewa chwyciła ją za ramiona i na jej twarzy pojawił się wyraz głębokiej refleksji. „Miałem zaledwie 23 lata, wciąż jeszcze dzieckiem w oczach Elfów, ale moje plemię zostało zamordowane i prawie zniszczone przez grupę ludzkich osadników. Zostałem oszczędzony z powodu mojego naturalnego piękna i sprzedany w niewolę lata później trafiłem na środkowe tereny, gdzie bogaty człowiek z plemienia Orintash kupił mnie i inne elfy z niewoli. Byłem z nimi, dopóki nie osiągnąłem pełnoletności, a następnie poprosiłem...

1.6K Widoki

Likes 0

Ratowanie Daisy

John był właścicielem firmy w wieku trzydziestu paru lat; ogólnobudowlane, młodo ożenił się i rozwiódł w ciągu kilku lat. Był teraz szczęśliwym kawalerem i dobrze sobie radził, obalając fajne 6 cyfr, mieszkając w jednym ze swoich specjalistycznych domów i robiąc to, co zawsze chciał. Nie wychodził tak często, ponieważ wszystko, co dla niego znaczyło, to kolejny kłopot, taki jak wcześniej, i miał wystarczająco dużo kłopotów, by przetrwać całe życie. Zdobył w mieście reputację cholernie dobrego budowniczego i było to zlekceważone. Zawsze miał talent do tego, by wiedzieć, co dobrze wygląda i jak to zbudować, i wykorzystał ten talent, by bardzo ładnie...

1.3K Widoki

Likes 0

Rodzinne After Party

Co roku moja rodzina spotyka się na weekendowym zjeździe. Lisa i ja mieliśmy mnóstwo sprzętu kempingowego. Zabieraliśmy chłopców na kemping kilka razy w lecie w weekendy, kiedy dorastali. Namioty rozbiliśmy na polu dziadka na tyle daleko od domu, że mogliśmy się zabawić po godzinach. Pochodząc z wielodzietnej rodziny, kilkoro z nas paliło papierosy i inne rzeczy, a także piło. Jako nasza praktyka, Lisa i ja mieliśmy duży namiot kabinowy z czasów wojny secesyjnej, który złożyliśmy w krótkim czasie. Mieszkaliśmy niedaleko jego gospodarstwa, więc byliśmy tam pierwsi. Mój dziadek kierował ruchem, gdy na polu pojawiały się kolejne samochody i namioty. Podłączyłem przyczepę...

1.3K Widoki

Likes 0

Rewolucyjna magia nr 102: Sprzedawana po piątej

Rok -12 do roku 4 Nazywam się Nessa. Dzisiaj wcześnie skończyłem pisać. Chcę napisać więcej, więc opowiem - wam, którzy przyjdą po mnie - o mnie. Nie pamiętam, gdzie się urodziłem ani jak nazywała się moja rodzina, a jestem jedyną Nessą w okolicy, więc nigdy nie potrzebowałem nicka. Moja rodzina była niewolnikami. Starszy Brat był ode mnie starszy. Myślę, że był żonaty. Siostra była starsza ode mnie, ale dużo młodsza od Starszego Brata. Brat był ode mnie młodszy, a mama była w ciąży. Kiedy miałem pięć lat, Ojciec zabrał mnie i siostrę na pola za wsią. Byli tam ludzie, niektórzy w...

983 Widoki

Likes 0

Mój adwen... moje słowa

Moja pierwsza przygoda Nigdy nie zdradzałam męża przez dwadzieścia trzy lata małżeństwa, ale był absolutnie przekonany, że mam romans i miał obsesję na punkcie tego, żebym się do tego przyznał. Inkwizycja nosiła się przez całe lato i po spędzeniu ostatnich kilku miesięcy na prawie codziennym wypytywaniu o to, dowiedziałem się, że miał swój własny romans. Kiedy skonfrontowałem się z nim, upierał się, że jego romans jest całkowicie usprawiedliwiony, ponieważ już go miałem, i nie chciał uwierzyć, że nie. Daleki od pomagania sprawom, jeśli w ogóle, konfrontacja z nim w sprawie jego własnego romansu tylko zdawała się wzmagać jego obsesję na punkcie...

2.1K Widoki

Likes 0

Życie Jen - Rozdział szósty - Część pierwsza

Życie Jen – Rozdział 6 – Część pierwsza Różne rzeczy utkwiły mi w pamięci – a moje doroczne wakacje były zazwyczaj pełne wrażeń. Pewnego roku moi rodzice postanowili wynająć willę na Korfu na 2 tygodnie, a mój dziadek i wujek zostali zaproszeni. W samolocie musiałem siedzieć między dziadkiem a wujkiem – a moi rodzice siedzieli po drugiej stronie. Mój dziadek położył mi płaszcz na kolanach – i szybko odsunął moją spódnicę, ściągając majtki na bok i wepchnął palec prosto we mnie. Jęknęłam głośno, gdy jego palec wszedł we mnie mocno. Mój wujek pochylił się i szepnął do mnie „zostaniesz ukarany za...

1.1K Widoki

Likes 0

Wróżka… część pierwsza

Mam na imię Pasja, nie jest to moje prawdziwe imię, ale to wystarczy w tej historii. Jakieś trzy lata temu podróżowałem po Ameryce Północnej, w pobliżu granicy amerykańsko-kanadyjskiej, gdzie znaleziono mały motel. Tylko jedno z tych uroczych małych miejsc znalezionych przy autostradzie; wysoko w zalesionych górach, ze sklepem, restauracją i kilkoma pokojami. Ponieważ jest to późno poza sezonem podróży i pada śnieg! To był pierwszy raz, kiedy widziałem, a nawet dotykałem śniegu! Utknąłem w motelu na kilka dni i zaprzyjaźniłem się z jedną z pracownic, kobietą o imieniu Hopakaia. Hopakaia mieszka w motelu, pracuje w sklepie z pamiątkami i wykonuje różne...

817 Widoki

Likes 0

Podskakująca Bella

Napisałem tę historię dawno temu. Chyba można to nazwać moją popierdoloną fantazją. Jeśli Ci się spodoba napiszę więcej. Daj mi znać Ta historia jest napisana zarówno z perspektywy ojca, jak i córki Nowy BELLA Do zeszłego roku moje życie było w miarę normalne. Tata pracował. Mama została w domu, a ja i moja siostra poszłyśmy do szkoły. Mieszkaliśmy w ładnym domu. Wszystko było całkiem świetne. Kiedy miałem 14 lat, moja mama zginęła w wypadku samochodowym. moja siostra miała 6 lat. Tata był w rozsypce. Wszyscy byliśmy. Zaczął pić każdego wieczoru, kiedy wrócił z pracy. Czego nigdy nie robił, gdy mama żyła...

623 Widoki

Likes 0

Dotyk potrzeby

Dotyk potrzeby Dziewczyna leżała na łóżku twarzą do ściany. Oglądanie cieni grających na ścianie. Znowu o nim myślała. To on zawsze sprawiał, że była tak ciepła w środku nocy, budząc ją miękkimi pocałunkami na gardle. Ale to wszystko było snem. Chciała tego dotyku. Pragnęła dotyku mężczyzny, którego kocha. Za każdym razem, gdy budziła się z delikatnymi pocałunkami na gardle, czuła, jak w jej brzuchu skręca się ciepło. Nie wiedziała, co robić. Zawsze czuła wilgoć między nogami zbierającą się tam, pragnąc uwolnienia, o którym wiedziała, że ​​on będzie w stanie jej dać. Ale nie było go tutaj. Powoli przesunęła dłonią po wewnętrznej...

1.9K Widoki

Likes 0

Dziewczyna Mistrza

Sięga ku niebu, trzymając nadgarstki w uścisku ciasnych więzów, podczas gdy stoi z szeroko rozstawionymi stopami, przytwierdzona do podłogi podobnymi więzami. Wokół jej szyi leży napięta opaska knebla, który zatrzymuje jej głos, i druga opaska, która przytrzymuje opaskę na jej pięknych, miękkich oczach. Jest przywiązana do 4 pierścieni, z których dwa są przykręcone do podłogi, zatopione w ciężkich deskach, podczas gdy druga para jest solidnie przykręcona do ciężkich belek stropowych. Otacza ją migoczące światło świec, a miękkie letnie nocne powietrze unosi się nad jej nagością. Drży w oczekiwaniu, jej uszy wytężają na dźwięk zbliżającego się Mistrza. Porusza się tak lekko, oddycha...

1.7K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.