Kolejny mile widziany gość 16

1.5KReport
Kolejny mile widziany gość 16

Greccy bogowie

--------------

Zeus - król greckich bogów

Hera - królowa greckich bogów, siostra i żona Zeusa

Hades - bóg podziemi, brat Zeusa

Posejdon - bóg mórz, brat Zeusa

Demeter - bogini urodzaju i płodności ziemi, siostra Zeusa

Afrodyta - Córka Zeusa i Dione, Bogini miłości, piękna i seksualności

Artemida - córka Zeusa i Leto, bogini łowów, księżyca i czystości

Atena - córka Zeusa i Metydy, bogini mądrości, odwagi, inspiracji, cywilizacji, prawa i sprawiedliwości, wojny strategicznej, matematyki, siły, strategii, sztuki, rzemiosła i umiejętności.

Ares - syn Zeusa i Hery, bóg wojny

Apollo - Syn Zeusa i Leto - bóg słońca i światła, muzyki i poezji, uzdrawiania i plag, proroctwa i wiedzy, porządku i piękna, łucznictwa i rolnictwa.

Dionizos - Syn Zeusa i Semele - Bóg winorośli, winobrania, winiarstwa, wina, płodności, rytualnego szaleństwa, ekstazy religijnej, teatru

Hefajtos - Syn Zeusa i Hery - bóg ognia, obróbki metali, kamieniarstwa, kuźni i sztuki rzeźbiarskiej.

Hermes - Syn Zeusa i Mai - Wysłannik bogów, bóg handlu, złodziei, podróżników, sportu, atletów, przejść granicznych, przewodnik po zaświatach

Eris - Córka Zeusa i Hery, siostra Aresa - pomniejsza bogini niezgody i walki

Deimos - syn Aresa, bliźniak Fobosa - bóg grozy

Phobos - syn Aresa, bliźniak Deimosa - boga strachu

Dolos - Uosobienie oszustwa, przebiegłego oszustwa, przebiegłości, zdrady i przebiegłości

Apate - odpowiednik Dolos, bogini oszustwa i oszustwa.

Enyo - Córka Zeusa i Hery, bogini wojny i zniszczenia, kolejna siostra Aresa

-----------------------------------------------------------

Ephus - bogobojny człowiek o niezwykłej mocy.

Dr Quinn Markov - ludzka żona Ephusa

Aniketos - Człowiek, który jest kaspijskim zabójcą bogów

Amaunet - siostra Aniketosa, Wiecznego Węża Nilowego

______________________________________________________

Egipskie boginie i żony do Ephus

______________________________________________________

Bast - Bogini kotów, ochrony, radości, tańca, muzyki, rodziny i miłości

Sekhmet- Bogini ognia, wojny i tańca

Hathor - Bogini nieba, tańca, miłości, piękna, radości, macierzyństwa, obcych krajów, górnictwa, muzyki i płodności.

Serket - Bogini skorpionów, medycyny, magii i leczenia jadowitych użądleń i ukąszeń

Maat - Bogini Prawdy i Sprawiedliwości

Tefnut - bogini deszczu, powietrza, wilgoci, pogody, rosy, płodności i wody

-------------------------------------------------- ------------------------

Bracia Bast i Sekhmet

-----------------------------

Thot - Bóg wiedzy

Sobek - bóg Nilu, wojska, wojska, płodności i krokodyli

Anhur - bóg wojny i niosący niebo - pełny brat Bast i Sekhmeta

Horus - starożytny bóg nieba i królestwa

Min - bóg płodności

Khonshu - Bóg Księżyca

Apophis - bóg chaosu i ciemności

Shu - bóg wiatru i powietrza

-------------------------------------------------- ----

Ephus szybko zdjął koszulę, aby uspokoić obawy Serketa. – Nie chcę cię straszyć, mój Serket. Efus jej powiedział

„To nie strach mężu…mężu, pierwszy raz jestem podekscytowana. Tak długo się bałam, zawsze bolało. Jak mi siostry powiedziały, z tobą tak nie będzie. One chwalili twoje umiejętności, mówili, że celowałeś w uprawianiu miłości. — wyszeptał podekscytowany Serket

Oczy Ephusa rozszerzyły się na tę pochwałę. Słyszał, jak mówili, że jest dobrym kochankiem, choć nie tak długimi.

Serket szybko podniosła wzrok, by zobaczyć klatkę piersiową Ephusa, od razu zaczęła czuć ciepłe mrowienie między nogami. Czuła to już wcześniej, choć nigdzie nie było tak silne jak teraz. „Mężu, obawiam się, że zawsze cierpiałam, kiedy mi to robiono”.

Ephus sięgnął do Serket delikatnie pieszcząc jej twarz, a westchnienie opuściło jej usta. „Nie chcę cię skrzywdzić, mój Serket. Podobnie jak w przypadku twoich sióstr, nigdy tego nie zrobię”.

„Dziękuję mężu, pierwszy raz boję się tylko aktu, choć nigdzie tak bardzo jak wcześniej”. - szepnęła Serket, kładąc się na łóżku.

"Czy mogę?" – zapytał Ephus, dotykając stroju Serketa.

Podekscytowanym, szepczącym głosem Serket powiedział: „Proszę, mężu!”

Ephus skinął głową i zaczął powoli zdejmować strój Serketa. Cały czas Serket trząsł się opierając się o Ephus. Kiedy była naga, Ephus wciągnął zaskoczony oddech, „taka piękna”.

Na twarzy Serketa pojawił się ogromny uśmiech, "dziękuję mężu, ty też jesteś piękny".

Lekki szok pojawił się na twarzy Ephusa, „piękny? Nie, mój drogi Serket, to określenie, którego nigdy ze sobą nie kojarzyłem”. - powiedział Ephus, gdy zaczął delikatnie pieścić piersi Serket.

"Efus!" Serket nagle krzyknął.

Nawet gdy Serket zaczęła się trząść, Ephus pochyliła się, by delikatnie ssać, a potem lekko uszczypnąć jej sutki. To oczywiście sprawiło, że Serket prawie podniosła się z łóżka, a jej oddech przyspieszył.

Przez cały czas Ephus pozwalał swoim rękom swobodnie błądzić, czując skórę Serket, zbliżając się coraz bardziej do połączenia jej ud. Ephus uśmiechnął się, czując, jak nogi Serket powoli otwierają się jak kwitnący kwiat.

Ephus w końcu dotarł do krawędzi jej łechtaczki, kiedy sapie, mocno zaciskając nogi. Ephus zaczął szybko cofać rękę, bojąc się, że ją zranił lub przestraszył, kiedy złapała go za nadgarstek, trzymając jego dłoń blisko swojej płci.

„Przepraszam, mężu, ufam ci bardziej niż jakiejkolwiek istocie, bardziej niż moim siostrom. Jak już powiedziałem, boję się, choć nie tak bardzo, kiedy jestem z tobą. Proszę, zrozum mnie, twój dotyk robi ze mną różne rzeczy jakiego nigdy wcześniej nie czułem”. Szepnął Serket.

Ephus trzymał się nieruchomo, nie chcąc wywoływać większego strachu, pozwalając Serket się poruszyć, kiedy była gotowa. Dopiero po dziesięciu minutach Serket zaczęła powoli rozsuwać nogi. Potem delikatnie, powoli prowadziła jego rękę blisko jej otworu.

Ephusowi wydawało się, że zrozumiał, ponieważ bardzo powoli zaczął delikatnie manipulować jej płcią. Wyraz szoku i zaskoczenia dominował na rysach Serket, jej usta ułożyły się w zaskoczony kształt litery „O”, z cichym skomleniem.

„Nie będę cię zmuszał, mój Serket, przestanę, jeśli takie jest twoje życzenie”. Ephus powiedział jej, kiedy zaczął powoli zdejmować rękę.

Znacznie szybciej, niż widział jej ruch wcześniej, Serket zablokowała swoje ręce wokół jego, zatrzymując jego ruch. "NIE!" Serket prawie krzyknął, zaskakując ich obu. "proszę nie przestawaj."

Ephus skinął głową, kontynuując swoje zabiegi, zaczynając również całować się niżej od jej szyderczych, różowych sutków. Właśnie doszedł do szczytu jej łechtaczki, jego ręka wciąż ją stymulowała, kiedy zaczęła wierzgać i miotać się.

Serket była zaskoczona nie tylko tym, że nie odczuwała bólu, ale miała narastające w środku przytłaczające uczucie. Wtedy Ephus zaczął czule całować jego drogę w dół. Teraz przytłaczające uczucie stawało się pochłaniające. Przynajmniej tak było, dopóki Ephus nie osiągnął szczytu jej płci, wywołując w niej falę za falą przyjemności i ciepła.

Znów prawie zrzuciła Ephusa z siebie, gdy wierzgała i miotała się na falach przyjemności. Ephus czuł, jak jej płeć zaczyna zalewać jego rękę płynami.

Drżącym, zdyszanym głosem Serret spojrzała Epusowi głęboko w oczy, „weź mnie, twoją żonę, chcę nosić twoje dziecko, tak jak moje siostry”.

Ephus skinął głową i czule pocałował jej płeć, po czym podniósł się, by pocałować ją namiętnie. Serket odwzajemniła pocałunek z równym zapałem, tylko nieznacznie się spięła, gdy poczuła go przy otwieraniu.

Tak delikatnie, jak tylko mógł, Ephus zaczął powoli poruszać się w niej. Nic dziwnego, że bolała tak bardzo, pomyślał Ephus, że nigdy nie czuł tak ciasnej pochwy jak Serket. Nawet dziewice sprzed kilku lat.

Ephus starał się poruszać tak wolno, jak tylko mógł, nie było mowy, żeby ją skrzywdził.

Serket przygotowała się na ból, który z pewnością miał nadejść. Jej oczy gwałtownie się otworzyły, kiedy Ephus nie tylko się w nią nie zanurzył, ale szedł tak wolno, jak tylko mógł. Po raz pierwszy Serket mogła poczuć przyjemne fale presji, zanim zaczęła budować, z Ephusem w sobie.

To było jednak inne, zupełnie inne, wydawało się też o wiele pilniejsze niż wcześniej. Im głębiej Ephus powoli wchodził, tym lepiej się czuła, niedowierzanie malowało się na jej twarzy. Po cichu podziękowała siostrom za przekonanie jej, by przez to przeszła.

Całkowite wypełnienie jej zajęło więcej niż kilka minut, po czym Ephus był tak nieruchomy, jak tylko mógł, by pozwolić jej dostosować się do jego obwodu. Dopiero kiedy zaczęła się trochę poruszać, zaczął się powoli cofać.

Z gardła Serket wydobył się cichy jęk, gdy poczuła pustkę, gdy Ephus się cofnął. Serket, a potem sapnęła, gdy prawie się z niej wydostała, Ephus powoli wepchnął się z powrotem. Na całą moc królestwa! Czy naprawdę tak to miało wyglądać?

Bardzo powoli, Ephusie, czuł, jak seks Serket zaczyna się lekko rozluźniać. Utrzymywanie wolnego tempa miało doprowadzić Ephusa do szaleństwa. W końcu Serket owinęła nogi wokół Ephusa, kiedy był już prawie na zewnątrz, wciągając go głęboko jednym szybkim ruchem.

Ephus spojrzał Serketowi głęboko w oczy, skinął głową i zaczął się poruszać szybciej. Oczy Serket rozszerzyły się, gdy zalała ją kolejna fala przyjemności.

Przez chwilę Ephus myślał, że nie będzie w stanie kontynuować, gdy Serket zacisnął się tak mocno, że nie mógł się ruszyć. — Mój Ephusie — powiedział sennie Serket — czy zawsze tak jest?

„Nie, mój Serket, czasami może być lepiej”. — odpowiedział Efus.

„Tak długo się bałam. Czekałam na dzień, w którym to nie będzie bolało, że to nie będzie tylko coś, przez co trzeba przejść. Mąż?” – zapytał trochę zaniepokojony Serket. – Czy to możliwe, żebyśmy mogli to powtórzyć?

Uśmiech dominował na rysach Ephusa, „tak często, jak tylko możemy, mój Serket”.

Jeszcze szerszy uśmiech pojawił się na twarzy Serketa, aż Ephus znów zaczął się poruszać, czując zbliżający się orgazm.

Serket znów zaczęła dyszeć, po czym wybuchła drugim orgazmem, gdy poczuła, jak zalewa ją gorące nasienie Ephusa. Żadne z nich nie zauważyło, że obaj unosili się nad łóżkiem, dopóki nie zaczęli wracać.

Serket zachichotał trochę. „Chyba trochę nas poniosło”.

Ephus uśmiechnął się nagle i wyrzucił ręce, gdy na zewnątrz rozległa się gigantyczna eksplozja. Po chwili obaj byli już ubrani, pojawiając się na zewnątrz.

Serket stała obok Ephusa z niezwykle szalonym, niemal wściekłym wyrazem twarzy. Widząc Aresa stojącego tam z mieczem w dłoniach, wydała niski, groźny syk.

Ephus nagle odwrócił się, by spojrzeć na Serket, po czym zaczął się powoli wycofywać. Skóra Serket jaśniała, podobnie jak jej oczy, oczy skierowane na Aresa.

– Przerwałeś nasz wspólny czas, poważny błąd. Ja… – zaczął Serket.

Głęboki, groźny śmiech wyrwał się z Aresa. - Nie przejmuję się tobą. Jesteś słabym, nieśmiałym kawałkiem niczego. Ares roześmiał się jeszcze bardziej.

Ephus odsunął się od Serketa i zaczął kręcić głową. Cholera, i tu pomyśleć, że myślał, że Ares ma mózg.

Ephus odwrócił się w stronę Aresa, ponownie kręcąc głową. "SŁABY!" Usłyszeli krzyk Serket, gdy potężna kula energii wystrzeliła z niej w kierunku Aresa.

Ares zaśmiał się jeszcze głośniej, wymachując mieczem w stronę Serket. Śmiech Aresa nagle ucichł, gdy fala z ostrza została anulowana, a następnie pochłonięta przez kulę energii! Ares nie zdawał sobie sprawy z błędnej pewności siebie, dopóki nie został uderzony, a następnie odrzucony na dobre sto jardów.

Wciąż sycząc, jej skóra i oczy świeciły jaśniej, wpatrywała się w dymiącego teraz Aresa. „Pożałujesz, że KIEDYKOLWIEK nam przeszkodziłeś!” Natychmiastowe uwolnienie kolejnej, jeszcze większej, silniejszej kuli energii.

Twarz Aresa nagle przybrała, o cholera, wyraz, gdy próbował zniknąć. Zszokowany, kiedy nie mógł, zebrał się w sobie, unosząc miecz przed siebie.

Tym razem kula energii uderzyła w miecz dzieląc się, po czym obie połówki stopiły się uderzając Aresa. Efekt był taki, że całe jego ubranie, skóra i włosy zamieniły się w popiół.

Ephus zaczął się śmiać, „nadal jesteś osłem wojny, choć teraz bardziej osłem! Właściwie, wyglądasz o wiele lepiej, jak jesteś usmażony!”

– Zapłacisz za tę zniewagę, ja… cholera! Ares powiedział, że potem zniknął, widząc, że Serket zaczął formować kulę energii dwa razy większą od poprzedniej.

Ephus odwrócił się z powrotem do Serket, „mój Serket”, zaczął. „Już go nie ma, czy możesz go rozwiązać?”

Wciąż wrząca, Serket w kierunku Ephus, ogromnej kuli energii migoczącej przed nią. Jej twarz nagle złagodniała, a potem spojrzała ze zdziwieniem na ogromną kulę energii przed sobą.

„Nie jestem pewien męża, jeśli to ujawnię, może to spowodować śmierć i zniszczenie. Nie jestem pewien, czy mogę to kontrolować”. Ten ostatni Serket powiedział prawie szeptem.

Ephus skinął głową ze zrozumieniem, wyciągając rękę i próbując wchłonąć trochę piłki. Ephus czuł, jak jego zęby i skóra zaczynają mrowić, ale nadal próbował powoli brać to, co mógł.

Oczy Serket rozszerzyły się, nigdy nie widziała żadnego innego boga, nie mówiąc już o bogu, próbującego zrobić to, czym był Ephus. Potem rozszerzyły się, kiedy poczuła, że ​​kula energii faktycznie zaczyna się kurczyć.

Seret obserwował, co robi Ephus, a potem zaczął się formować pomysł. Serket powoli wyciągnęła rękę, zaczynając wciągać z powrotem w siebie energię kuli. Westchnienie opuściło jej usta, gdy poczuła, jak energia powoli zaczyna się odwracać, wypełniając ją.

Spojrzawszy na Ephusa, zaczęła rysować go szybciej. Kiedy Ephus skinął jej głową z małym uśmiechem na ustach, pociągnęła szybciej. W ciągu kilku chwil piłka zniknęła, a Ephus upadł na ziemię.

Serket podeszła do Ephus z zatroskanym wyrazem twarzy. „Mój Ephusie, czy dobrze się czujesz, mężu?”

Chwila ciszy Ephus podniósł wzrok. „Jestem Serket, muszę pamiętać i być po twojej dobrej stronie. Dajesz niezły łomot, kiedy jesteś zły”.

Na jej ustach pojawił się chytry uśmieszek, gdy skinęła głową ze zrozumieniem. - Tak długo, jak możemy powtórzyć ten akt, czuję, że nie masz się czym martwić.

Ephus przyjrzał się jej uważnie, próbując ustalić, czy mówi prawdę. Chwilę później hmm opuściło jego usta, gdy skinął głową. – Mam nadzieję, że tak jest, mój Serket.

Niedaleko, dwie pary zniekształconych oczu obserwowały całą wymianę zdań. Uśmiechy pojawiły się na ich zdeformowanych twarzach, kiedy Ares był smażony w głębokim tłuszczu. Mężczyzna spojrzał na kobietę, tworząc pomysł.

To może się udać, pomyślał do swojej siostry. Jedynym problemem jest to, czy nam uwierzy?

To jest problem, plus fakt, że Ares wciąż może „słyszeć” nasze myśli.

Tak, ale tutaj brat spojrzał na Serket i Ephus. Byłoby warto, gdyby się udało.

Głowa Ephusa szarpnęła się na bok, gdy usłyszał głos w swojej głowie. Kilka przytaknięć, a potem Ephus kręcił głową, przez cały czas Serket patrzył zaniepokojony.

Chwilę później Ephus westchnął i skinął głową. Zwracając się do Serketa, Ephus powiedział: „Muszę iść, ale musimy to zrobić jeszcze raz, czuję, jak rośnie w tobie życie”. Całujący Serket Ephus zniknął.

Naprawdę zaskoczony Serket mógł tylko stać oszołomiony. Wyciągając rękę, położyła ręce na brzuchu, a na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

________________________________________________________________________________

Ares ponownie pojawił się w swojej bogatej jaskini, padając na podłogę, gdy tylko się pojawił. Usta obu na wpół wyleczonych synów otworzyły się, widząc ogrom zniszczeń, jakich doznał ich ojciec.

Deimos był pierwszym, który szybko utykał do miejsca, w którym upadł Ares. Wyciągając ręce, poczuł, jak jego energia zaczyna powoli uzdrawiać Aresa.

Phobos szybko podskoczył, dołączając do brata, obaj robili powolne postępy w walce z Aresem.

Ares cierpiał o wiele bardziej niż kiedykolwiek. Gdyby nie ból, o którym wiedział, wpadłby na genialny plan rozerwania tego bękarta bożka na strzępy.

Nie mógł uwierzyć w moc, jaką miała ta mięczakowata mała egipska bogini. Myśląc o wszystkim, co się wydarzyło, przypomniał sobie jej słowa. - Przerwałeś nasz wspólny czas, poważny błąd.

Ares skinął głową, to był powód, dla którego zaatakował, kiedy to zrobił. Czuł, że moc Ephusa spada do niewiarygodnie niskiego poziomu. O co, u diabła, ta egipska suka bogini była tak wściekła? Po prostu była szturchana, jakby nie sprawiało jej to przyjemności.

Potem była moc, którą pokazała. Do diabła, był znacznie wyższy, niż zapamiętał mięczakowata bogini. Poza tym fakt, że była szalona, ​​wszyscy wiedzieli, że moc bogini jest mniejsza, kiedy jest szalona, ​​prawda?

Kiedy został uzdrowiony, musiał ponownie na to spojrzeć. Stracił kilku sojuszników, w tym siostrę. To bolało, nienawidził mówić tego, co miał, chociaż był to jedyny sposób, w jaki myślał, by ją uratować. Ponieważ Ephus myślał jak człowiek, jak słyszał, Ares był pewien, że zniszczyłby Enyo.

Sfrustrowany, próbował warczeć, odkrywając, że jego głos i gardło chwilowo nie działają. Gniew zdawał się pulsować w jego ciele, a rany zaczęły goić się znacznie szybciej niż były.

Ares ledwo mógł otworzyć oczy. Zobaczył, że byli tam zarówno jego pobici, jak i posiniaczeni synowie. Na szczęście wciąż miał kilku sprzymierzeńców, którzy teraz mogli opracować plan pozbycia się królestwa z tego bękarta bożka.

Ares jednym ramieniem prawie całkowicie sięgnął po czarny miecz u boku. Przynajmniej wciąż miał to, co uważał za sposób na zniszczenie bożka.

____________________________________________________

Enyo po raz pierwszy w swoim długim życiu była przerażona. Była przetrzymywana w wielkim budynku w zwykłej celi. Wiele razy próbowała mrugnąć, ale bezskutecznie.

Uśmieszek pojawił się na jej ustach, gdy pomyślała o Aresie, jej skurwysynu. Była całkowicie przekonana, że ​​zamierzał ją tam zatrzymać jako więźniarkę po tym, jak dla niego walczyła.

Potem jej myśli wróciły do ​​bitwy, którą stoczyła z Ephusem. Czym, do diabła, był ten niemal przytłaczający przymus? Nigdy nie czuła się tak jak wtedy, gdy z nim walczyła, nawet Ares jej tak nie poruszył.

Jej uwagę przykuł świst mocy przed kratami. Stała tam Sekhmet z szyderczym uśmiechem na twarzy. „Widzę więc, że wciąż jest na ciebie wkurzony. Chciałbym cię bardziej niż zniszczyć, tak jak jestem pewien, że zrobiłaby to reszta jego żon”.

Tutaj było jeszcze pięć świstów mocy, gdy pojawił się Bast, Hathor, Maat, Tefnut, a potem pojawił się raczej wkurzony Serket. Sekhmet miał już mówić dalej, kiedy Serket wszedł do celi.

„Gdyby nie mąż Ephus, wytropiłabym twojego brata. Przerwał mi czas z mężem. Chociaż go zraniłam, nadal jestem głęboko zła na Aresa. Jak powiedziała siostra Sekhmet, gdyby nie mąż Ephus, ja sama zniszczyłby cię”. Kipiący Serket syknął na Enyo, powodując, że Enyo cofnął się, słysząc okrucieństwo w głosie Serketa.

„Zraniłeś go? DOBRZE! Po zdradzie, którą mi wyrządził, mam nadzieję, że wszyscy upieczecie mu dupę!” Wypluł gorzki Enyo.

Zszokowany wyraz pojawił się na twarzach wszystkich sześciu bogini. „Jest twoim bratem, jak…” zaczął Serket.

„Was to słowo, którego szukasz. Zostawił mnie na pastwę losu, nie próbował po mnie przyjść. Nie, skończyłem z nim, kiedy najwyraźniej nic dla niego nie znaczyłem. Wszyscy słyszeliście, co powiedział Czy to brzmi jak brat? Nie, myślę, że nie”. – stwierdził wyraźnie zdenerwowany Enyo.

Enyo krążyła po celi, podczas gdy inni próbowali z nią rozmawiać. Im bardziej się starali, tym bardziej była sfrustrowana.

Enyo nagle zatrzymała się, gdy zdała sobie sprawę z tego, co powiedział Serket. – Powiedziałeś, że go skrzywdziłeś? Zapytała Serketa. "Mogę zobaczyć?" Kiwający głową Serket dotknął głowy Enyo, odtwarzając wszystko od chwili, gdy się pojawili, aż do zniknięcia Aresa. „Dzięki mocy ojca, nigdy wcześniej nie widziałem Aresa zranionego i pokonanego.

Nieco przygnębiona Serket zdjęła palce z czoła Enyo. „Myślałem, że go wykończyłem, kiedy go uderzyłem. Oczywiście nie byłem wystarczająco dokładny. Wiem, że Ephus był ze mnie dumny, czułem to, po prostu żałuję, że nie zrobiłem więcej”.

- Huh, jak widzę, zrobiłeś sporo. Z tak poważną kontuzją jak Ares? Powiedziałbym, że minie trochę czasu, zanim znów go zobaczymy. Wiem na pewno, dopóki nie ma planu pokonania tego, co ty co mu zrobiłeś? Nie pojawi się zbyt często, jeśli w ogóle. Nawet jego dwaj synowie nie będą w stanie go szybciej uleczyć.

To sprawiło, że głowy pozostałych pięciu bogiń w pokoju pękły. Wszyscy zastanawiali się, w jaki sposób był w stanie wyleczyć się tak szybko, zwłaszcza gdy został zraniony Wiecznym Wężem Nilowym.

- A więc - powiedziała Bast, stając na czele pozostałych. – Byłbyś chętny pomóc pokonać swojego brata?

Enyo spoglądał to na pozostałych, to na Bastet iz powrotem. Na jej ustach pojawił się mały uśmiech, więc pojawił się prawdziwy przywódca bandy. Kiwając głową, zauważyła, że ​​ten był o wiele mądrzejszy od pozostałych.

____________________________________________________________________

Ephus był ostrożny, gdy zbliżał się do miejsca, w którym zgodził się na spotkanie. Wyciągając ręce, obmacywał wokół siebie dwójkę, z którą zgodził się spotkać.

Kiwając głową po chwili przywołał do nich swój umysł. W cieniu pojawiły się dwa ciemne kształty, a potem jakby zniknęły. Potrząsając głową, Ephus złączył ręce, powodując, że obaj krzyknęli, a potem pojawili się.

„W porządku, wierzymy, że to ty, jesteśmy tutaj, aby zawrzeć z tobą układ. Wygląda na to, że układ z tobą jest o wiele bardziej przyjazny niż z Aresem”.

Ephus powoli skinął głową, „jednak prawda, dlaczego do diabła miałbym to zrobić?”

Podobne artykuły

Rozdział 2 Objawienia

Rozdział 2 Rewelacje Squall szedł zmęczony po ogrodzie, kierując się na trening do Centrum Treningowego. Miał nadzieję, że to pomoże go obudzić, a poza tym musiał tylko wyjść z biura. Prawie zasnął przy biurku, a nie coś, co powinien robić dowódca. „To tylko sny, w końcu odejdą”. zapewniał się, gdy mijał kilku kadetów, którzy pozdrawiali go, gdy przechodził obok. Bez przekonania zasalutował, żałując, że choć raz nie zapomnieli, że był ich dowódcą. - Komandorze Leonhart, proszę natychmiast przyjdź do mojego biura - usłyszał głos Cida rozbrzmiewający w całym budynku, gdy był zaledwie kilka kroków od celu. Świetnie, co teraz? wymamrotał i...

2.3K Widoki

Likes 0

Mój mały towarzysz zabaw

Mój mały towarzysz zabaw Przez BerkshireRay Rozdział 1 Marzyłem o tym od wieków i teraz zdecydowałem, że nadszedł właściwy czas. Kupiłem dom w Hereford, kilka mil od małej wioski i pół mili od najbliższego sąsiada. Spędziłem miesiąc przygotowując się do mojego wybranego towarzysza zabaw. Zabezpieczyłem piwnicę wzmocnionymi drzwiami i mocnymi zamkami i wyposażyłem ją w podwójne łóżko, które wybrałem ze względu na solidną metalową ramę, nadającą się do przymocowania pasów, oraz wyściełany stół ze strzemionami i skórzanymi paskami na stopy i ręce . Zainstalowałem nowe oświetlenie, z którego dumna byłaby sala operacyjna i kupiłem dobrej jakości sprzęt fotograficzny. Zamontowałem też zestaw...

1.3K Widoki

Likes 0

Halloweenowy finał Brandi i Jessiki

Brandi jest moją osobą do towarzystwa. Płacę jej, żeby uprawiała ze mną seks. Jest w tym jednak coś więcej. Ona jest jak moja dziewczyna. Odkąd zacząłem z niej korzystać, ograniczyła się do jednej klientki, zwykle przyjmuje około pięciu. Szczerze mówiąc, mógłbym się z nią ożenić i uratować ją przed takim życiem. Robimy o wiele więcej niż tylko seks. Zabieram ją na randki, do kina, na wakacje, zostaje na stałe i nie tylko. Jest jedną z najwspanialszych kobiet, jakie kiedykolwiek widziałem. Nie jest zbyt wysoka, około 175 cm. Jej oczy są tak niebieskie, że można by pomyśleć, że świecą w ciemności. Ma...

1.2K Widoki

Likes 0

Niewolnik Student_(0)

Nazywam się John Smith. Mam 32 lata, brązowe włosy, około 5 stóp 8 cali wzrostu i 15-calowego kutasa. Uczę matematyki w 10 klasie. Kocham swoją pracę ze względu na wszystkie gorące nastolatki, które spotykam. W szczególności jest jedna o imieniu Katie, która zawsze ubiera się jak dziwka. Obcisłe koszule bez staników i minispódniczek. Ma 16 lat. W piątek, po maturze z matematyki, ostatniej lekcji tego dnia, podeszła do mnie po wyjściu wszystkich uczniów. Miała na sobie biały podkoszulek i ładną krótką spódniczkę mini. Pan. Smith, muszę z tobą porozmawiać o moim egzaminie z matematyki. Powiedziała. „Świetnie” pomyślałem sarkastycznie. Byłem zmęczony i...

2.5K Widoki

Likes 0

Incubus_(0)

Incubus Wampir w Halloween spotyka swojego partnera. OSTRZEŻENIE! To nie jest dla dzieci. Wszystkie postacie mają ukończone 18 lat. Podczas produkcji tej historii nie ucierpiały żadne zwierzęta. Uwaga autora: Każda postać w tej historii lub w niej wspomniana ma co najmniej 16 lat. Czasami w prawdziwym życiu ludzie kłamią na temat swojego wieku. W ten sam sposób te postacie opowieści mogą kłamać na temat swojego wieku, twierdząc, że mają mniej niż 16 lat. Ale ja tu i teraz, jako autor tej opowieści, stwierdzam, że każda postać ma co najmniej 16 lat. Wszelkie odniesienia do osób w wieku poniżej 16 lat są...

1.9K Widoki

Likes 0

Mentorowanie Brandona Rozdział 12

MENTOROWANIE BRANDONA Przez Boba Rozdział 12: Wreszcie zrealizowane fantazje Gdy zapadałem w głęboki sen, nie mogłem przestać myśleć o tym, o czym rozmawiałem z Branem. Wiedziałem, że jestem bardziej doświadczony niż Brandon w dziedzinie seksu, ponieważ byłem jego pierwszym doświadczeniem seksualnym. Mogłem również powiedzieć, że był dość zaintrygowany wielokrotnym doświadczeniem seksualnym. Wierzyłem też, że będzie to świetna zabawa, ale nie chciałem naciskać zbyt mocno, ponieważ nie chciałem stracić miłości mojego życia. Już miałem zasnąć, gdy usłyszałem hałas z boku łóżka. Czy naprawdę zapomnieliśmy zamknąć drzwi --- ZNOWU? Gdy się odwróciłem, zobaczyłem tę sylwetkę obok mnie. Nawet w ciemności widziałem, że postać...

1.6K Widoki

Likes 0

Czuła Miłość II

Wstęp: Aby w pełni zrozumieć i docenić tę historię, przeczytaj Część I Czułej Miłości. Przepraszam, że zajęło to tak długo część 2, mój ojciec zmarł i byłem rozproszony. Młoda Latynoska leżała na mojej nagiej postaci z twardym jak skała kutasem wciąż wciśniętym między usta jej cipki, jakbym był dla niej ludzkim dildo. Czułem, jak jej gorące soki miłosne zaczynają stygnąć, gdy kapie z boków moich ud. Odpoczęła od potężnego szczytowania, którego właśnie doświadczyła, pocierając łechtaczkę o mojego kutasa. Wczołgała się do mojego łóżka i usadowiła mnie okrakiem, ale zamiast prowadzić mój członek do swojej miłosnej pochwy, usiadła na moim twardym kutasie...

2.2K Widoki

Likes 0

Życie studenckie

Życie studenckie Mój pierwszy rok studiów, wyjechałem. Około półtorej godziny jazdy od domu. Na tyle daleko, że rodzice nie będą mnie ciągle wkurzać, ale na tyle blisko, że będę mógł wrócić do domu, kiedy tylko zechcę. Chodziłem na podstawowe zajęcia, jak każdy pierwszoroczniak. Zanim poszłam na studia, znałam tylko jedną osobę. Rob był moim najlepszym przyjacielem w liceum i prawie wszystko robiliśmy razem. Oboje chodziliśmy do tego samego college'u na nauczanie. Pomyśleliśmy, że łatwo będzie się w to zaangażować i zabawnie zadzierać z dziećmi, które będziemy uczyć. Wiedzieliśmy, jak bardzo lubimy naszych fajnych nauczycieli i pomyśleliśmy, że powinniśmy spróbować być tacy...

1.4K Widoki

Likes 0

Narodziny Pogromcy Pierścieni nr 1

Nie pytaj mnie, skąd to wszystko się wzięło. Po prostu nie wiem. Powiedziałbym ci, gdybym wiedział, ale nie wiem. Może mam skrzyżowany przewód. Być może wydzielanych jest za dużo lub za mało odpowiedniego rodzaju hormonów. Może po prostu mam lukę w charakterze. Cokolwiek to jest, zaakceptowałem to już dawno temu. Kiedy to się zaczęło, pytasz? Kurczę, to musi być jakiś rok lub dwa po okresie dojrzewania. Dotarłem do niego zaraz po moich 11. urodzinach. Na początku był to powolny, stopniowy proces. Kiedy nadszedł 12. rok, wszystko uderzyło we mnie jak tona cegieł i nie byłem nawet bliski przygotowania się na to...

1.2K Widoki

Likes 0

Rozdział Przygody Jenny i Tory. 2

**Ostatnie ostrzeżenie! Jeśli nie lubisz sportów wodnych ani siusiaków, NIE CZYTAJ WIĘCEJ! Jenny złapała Tory za rękę, zachichotała i poprowadziła ją trochę dalej ścieżką do odosobnionego miejsca, gdzie Tory mógł robić swoje interesy. Gdy Tory zsunęła dół bikini, Jenny odwróciła się, ale zdążyła dostrzec piękną dziewięciocalową, którą Tory wyruchała. Wyobraziła sobie, jak owija swoje soczyste usta wokół tego wspaniałego dziewczęcego kutasa i poczuła, jak jej dół bikini znów staje się kremowy. Tory pozwoliła jej płynąć, a Jenny przypomniała sobie wszystkie poprzednie gorące rozmowy o zabawie w siusiu, które dzielili. Jenny nigdy tak naprawdę nie bawiła się w sikanie, ale jakoś Tory...

2.2K Widoki

Likes 2

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.