Od dłuższego czasu byłem bez pracy i brakowało mi pieniędzy. Więc, ponieważ byłem trochę zdesperowany, dzwoniłem w sprawie jakiejkolwiek pracy w gazecie. Był taki, który powiedział tylko „poszukiwana gospodyni, uczciwa płaca, elastyczne godziny pracy” z numerem telefonu. Postanowiłam zadzwonić, mimo że nie bardzo lubiłam prace domowe i umówiłam się na rozmowę następnego dnia. Przybyłem na umówioną godzinę i powitał mnie w drzwiach starszy mężczyzna, może około pięćdziesiątki (w przeciwieństwie do moich dwudziestu pięciu). Był całkiem przystojny, ale czułem, że bardziej mógłby być postacią ojca. Oprowadzał mnie po okolicy, wyjaśniając, że często wchodzi i wychodzi, czasem znika na kilka dni, a czasem...
1.3K Widoki
Likes 0